Rosyjski rząd zgodził na propozycję władz lokalnych, by miastu tworzącemu się wokół nowego kosmodromu dać nazwę Konstantin Ciołkowski.

Budowa kosmodromu rozpoczęła się w 2012 r. i napotykała nie wiele przeszkód - jego budowniczy prosili nawet publicznie o pomoc samego prezydenta Putina oskarżając kierownictwo budowy o korupcję. Sama Moskwa przyznaje, że podczas budowy wyprowadzono co najmniej 80 mln dol.

Kosmodrom, który ma rozpocząć pracę z co najmniej rocznym opóźnieniem prawdopodobnie w przyszłym roku, pozwoli Rosji uniezależnić się od Bajkonuru, który po rozpadzie ZSRR znalazł się w Kazachstanie.

Sam kosmodrom będzie nosił nazwę Wostocznyj (czyli Wschodni), ale miasto otrzyma nazwę od nazwiska pioniera astronautyki, twórcy rosyjskiej nauki budowania rakiet kosmicznych.

Ciołkowski był synem Rosjanki i polskiego zesłańca. Jego nazwiskiem nazwany jest jeden z kraterów na Księżycu.