Magia, historycznych brzmień

Ciekawe, jak potoczyłyby się losy kompozytora, gdyby rozwój przemysłowej produkcji w Europie nie spowodował mody na fortepiany.

Aktualizacja: 16.03.2018 11:30 Publikacja: 15.03.2018 14:49

Magia, historycznych brzmień

Foto: Fotorzepa

Nazwa pochodzi oczywiście od dwóch słów: piano i forte, cicho i głośno. To było bowiem główną zaletą instrumentu klawiszowego, w którym w struny uderzają specjalne młoteczki.

Pierwsze fortepiany pojawiły się w początkach XVIII wieku, ale nie wzbudziły większego zainteresowania. Znał je Jan Sebastian Bach, ale nie cenił. Zaczęły zdobywać stopniowo uznanie w drugiej połowie tego stulecia, a szczególny wpływ na udoskonalenie fortepianu wywarł Ludwik van Beethoven, który z powodu postępującej głuchoty żądał od ich wytwórcy Broadwooda coraz głośniejszych egzemplarzy.

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Kultura
Decyzje Bartłomieja Sienkiewicza: dymisja i eurowybory
Kultura
Odnowiony Pałac Rzeczypospolitej zaprezentuje zbiory Biblioteki Narodowej
Kultura
60. Biennale Sztuki w Wenecji: Złoty Lew dla Australii
Kultura
Biblioteka Narodowa zakończyła modernizację Pałacu Rzeczypospolitej
Kultura
Muzeum Narodowe w Krakowie otwiera jutro wystawę „Złote runo – sztuka Gruzji”