Sztokholm: Tysiące fanów na pożegnaniu Avicii

Tysiące fanów muzyki tanecznej zebrały się w sobotnie popołudnie w Sztokholmie, by złożyć hołd szwedzkiemu didżejowi i producentowi Avicii, który zmarł w piątek w wieku 28 lat.

Aktualizacja: 22.04.2018 17:06 Publikacja: 22.04.2018 17:01

Sztokholm: Tysiące fanów na pożegnaniu Avicii

Foto: AFP

Po minucie ciszy, znajdujący się w centrum Sztokholmu plac Sergela wypełniła muzyka gwiazd muzyki elektronicznej i taniec, przeplatany płaczem fanów.

- Avicii nie chciałby, żebyśmy stali w miejscu. To był odpowiedni hołd - tłumaczył gazecie "Dagens Nyheter" Oskar Lindstroem, jeden z wielu fanów, którzy wzięli udział w wydarzeniu.  - Wszystko w tym jest smutne, ale było dla mnie naturalne, że musiałam tu przyjechać - dodała Elinor Algovik.

AFP

Po minucie ciszy, przyjaciele Avicii i koledzy z branży wkroczyli na scenę, aby podzielić się wspomnieniami i ulubionymi utworami szwedzkiego didżeja.

Tim Henri, didżej ze Sztokholmu, nazwał hit Avicii "Levels" "matką nowoczesnej muzyki tanecznej". - Mogę grać to w dowolnym miejscu na świecie i wszyscy będą ten utwór znać, od najmłodszych do najstarszych na parkiecie. To utwór utworów - powiedział.

AFP

Impreza została zorganizowana w pośpiechu dzięki mediom społecznościowym. Na Facebooku założone zostało wydarzenie "Avicii Tribute" i mimo, że doszło do tego w piątek, już w sobotę w Sztokholmie zgromadziły się tysiące.

Artysta i producent Avicii został znaleziony martwy w stolicy Omanu - Maskacie, w piątek po południu czasu lokalnego. Przyczyna śmierci nie jest na razie znana.

Tymczasem w sobotę okazało się, że Avicii był w trakcie prac nad nowym albumem. Neil Jacobson, prezes Geffen Records, powiedział amerykańskiemu czasopismu "Variety", że szwedzki didżej "miał listę osób, o których miał nadzieję, że można z nimi nawiązać współpracę" w sprawie nagrań.

Po minucie ciszy, znajdujący się w centrum Sztokholmu plac Sergela wypełniła muzyka gwiazd muzyki elektronicznej i taniec, przeplatany płaczem fanów.

- Avicii nie chciałby, żebyśmy stali w miejscu. To był odpowiedni hołd - tłumaczył gazecie "Dagens Nyheter" Oskar Lindstroem, jeden z wielu fanów, którzy wzięli udział w wydarzeniu.  - Wszystko w tym jest smutne, ale było dla mnie naturalne, że musiałam tu przyjechać - dodała Elinor Algovik.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kultura
Decyzje Bartłomieja Sienkiewicza: dymisja i eurowybory
Kultura
Odnowiony Pałac Rzeczypospolitej zaprezentuje zbiory Biblioteki Narodowej
Kultura
60. Biennale Sztuki w Wenecji: Złoty Lew dla Australii
Kultura
Biblioteka Narodowa zakończyła modernizację Pałacu Rzeczypospolitej
Kultura
Muzeum Narodowe w Krakowie otwiera jutro wystawę „Złote runo – sztuka Gruzji”