Części napędzą eksport motoryzacji

Do rozwoju sektora, zwłaszcza producentów z polskim kapitałem, przyczynią się inwestycje w innowacyjność.

Aktualizacja: 06.09.2017 20:39 Publikacja: 06.09.2017 19:42

Części i akcesoria do aut dominują w eksporcie firm z sektora motoryzacyjnego

Części i akcesoria do aut dominują w eksporcie firm z sektora motoryzacyjnego

Foto: Fotolia

Polska branża motoryzacyjna rośnie dzięki eksportowi. I to głównie części, a nie pojazdów. Według informacji, jakie podała branżowa firma analityczna AutomotiveSuppliers.pl, bazując na ostatnich danych Eurostatu, w pierwszych pięciu miesiącach tego roku wartość zagranicznej sprzedaży produkowanych w Polsce części i akcesoriów sięgnęła 4,8 mld euro. W tym samym czasie eksport samochodów osobowych i osobowo-towarowych wart był 3,2 mld euro.

Rodzimi liderzy

Części i akcesoria dominują również w eksporcie tych firm z sektora motoryzacyjnego, które mają większościowy polski kapitał. Jak wynika z zestawienia 30 największych tego rodzaju przedsiębiorstw, sporządzonego przez Bank Zachodni WBK, Bisnode oraz Polską Izbę Motoryzacji (PIM), znaczącą grupą produktów eksportowych są także pojazdy inne niż samochody osobowe. W grupie liderów jest Wielton, który produkuje przyczepy i naczepy. Kolejnym – produkujący autobusy Solaris. Spory udział w łącznych przychodach polskich firm (w ub. roku obroty wspomnianej trzydziestki wyniosły 9,6 mld zł) mają producenci pojazdów specjalnych. To segment, w którym zamówień szybko przybywa. Przykładem jest firma Bocar budująca samochody pożarnicze na różnych typach podwozi renomowanych marek: w ciągu ub. roku jej sprzedaż wzrosła o 47 proc.

Kolejna grupa firm o rosnącym znaczeniu w branży to przedsiębiorstwa, których produkty nie muszą być przeznaczone bezpośrednio dla przemysłu samochodowego, lecz w znacznej mierze są przez niego wykorzystywane. To np. systemy telekomunikacyjne, nawigacyjne i sterujące wytwarzane przez firmę Bury, odkuwki z firmy Kuźnia Polska, detale techniczne z tworzyw konstrukcyjnych firmy Splast czy produkowane przez Geyer & Hosaja dywaniki oraz opony do samochodów ciężarowych.

Na mocnej pozycji

– Polski sektor automotive jest bardziej zaawansowany i różnorodny, a jego specjalizacja jeszcze mocniejsza, niż wydaje się na pierwszy rzut oka – twierdzi Wojciech Żuk, dyrektor kredytowy ds. sektora motoryzacyjnego w BZ WBK. Równie korzystnie przedstawia się kondycja firm motoryzacyjnych z polskim kapitałem. Według wywiadowni gospodarczej Bisnode blisko 70 proc. przedsiębiorstw z branży produkcji autobusów, jak również części i akcesoriów jest w bardzo dobrej i dobrej kondycji finansowej. W grupie producentów przyczep i naczep ten odsetek wynosi 65 proc. – Na tle innych branż to świetny wynik. A zarazem dowód, że cała branża motoryzacyjna umacnia swoją pozycję w polskiej gospodarce – mówi Tomasz Starzyk z Bisnode.

Inwestują w badania

Jednym z motorów napędowych rozwoju sektora jest innowacyjność. Firmy zwiększają nakłady na badania i rozwój, co przekłada się na większą efektywność produkcji, a także na nowocześniejsze, bardziej konkurencyjne produkty. – Polska, jako kluczowy eksporter wyrobów przemysłu motoryzacyjnego, na równi z działalnością produkcyjną powinna inicjować i skutecznie wdrażać rozwiązania z zakresu B+R – uważa Roman Kantorski, prezes PIM. Jakie to ma znaczenie, pokazuje inwestycja Wieltonu: firma uruchomiła w ubiegłym roku centrum badawczo-rozwojowe, które pozwala wyeliminować błędy powstające w fazie prototypu i wdrażania do produkcji. Testując w nim naczepę przez dwa tygodnie, producent otrzymuje obraz tego, co mogłoby się z nią wydarzyć przy przebiegu pół miliona kilometrów.

Na rosnące znaczenie polskiej branży motoryzacyjnej decydujący wpływ mają jednak zagraniczne koncerny, które w Polsce lokują swoją produkcję. Przy ich udziale wartość produkcji sprzedanej całego sektora wyniosła w ubiegłym roku 138,5 miliarda złotych i w porównaniu z rokiem wcześniejszym wzrosła o 11,2 proc. W Polsce są już obecni najwięksi globalni producenci elementów i podzespołów, które dostarczane są do fabryk samochodów. Są to zarówno firmy, które kupiły polskie przedsiębiorstwa należące wcześniej do państwa lub prywatnych właścicieli, jak i te, które wybudowały swoje fabryki w Polsce od podstaw. Jednym z przykładów prywatyzacji jest sprzedaż koncernowi Michelin fabryki Stomilu Olsztyn w 1995 r. Teraz to trzy zakłady produkcyjne oraz trzy zakłady produkcji komponentów, do tego biuro konstrukcyjne, centrum logistyki oraz grupa serwisów, zatrudniające ponad 4 tys. osób.

Według prognoz tegoroczny eksport branży pobije kolejny rekord, przekraczając wartość 26 mld euro.

Polska branża motoryzacyjna rośnie dzięki eksportowi. I to głównie części, a nie pojazdów. Według informacji, jakie podała branżowa firma analityczna AutomotiveSuppliers.pl, bazując na ostatnich danych Eurostatu, w pierwszych pięciu miesiącach tego roku wartość zagranicznej sprzedaży produkowanych w Polsce części i akcesoriów sięgnęła 4,8 mld euro. W tym samym czasie eksport samochodów osobowych i osobowo-towarowych wart był 3,2 mld euro.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Cybernetyczna wojna nęka firmy i instytucje
Biznes
Kierunek zielone miasta. Inwestorzy szansą dla metropolii
Biznes
Futurystyczny projekt Arabii Saudyjskiej budzi kontrowersje. „Kazano zabijać”
Biznes
Sankcje działają. Miliarderzy wracają do Rosji, ale boją się nacjonalizacji
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Biznes
Orły Rzeczpospolitej 2024 wybrane