W kwietniu do sprzedaży na portalach internetowych, w autokomisach i u dealerów samochodów używanych wystawianych było 235,2 tys. aut. Jak podaje prowadząca sieć autokomisów firma AAA Auto, podaż w porównaniu z marcem nieznacznie zmalała – o 12 tys. sztuk. Najpopularniejsze modele to już tradycyjnie marki niemieckie: Opel Astra, Volkswagen Passat i BMW 3. Sprzedawane pojazdy są już mocno wysłużone: w kwietniu średnia wieku oferowanych samochodów sięgała 11,3 roku. Natomiast średni deklarowany przebieg wynosił 182 tys. km. W rzeczywistości mógł być zdecydowanie wyższy, gdyż masowy proceder cofania liczników nie został jeszcze objęty zapowiadanymi przez rząd sankcjami. Ocenia się, że nawet 80 proc. używanych aut sprowadzanych do Polski – to główne źródło wtórnego rynku – ma fałszowane przebiegi.

Polski rynek wtórny należy do „najstarszych" wśród największych rynków Europy Środkowo-Wschodniej. Według AAA Auto w ub. roku średnia wieku oferowanych samochodów w Polsce wynosiła 11,9 roku, podczas gdy na Słowacji było to 9 lat, w Czechach 10,4, a na Węgrzech 11,6. Także przebiegi okazały się w Polsce największe. W ub. miesiącu średnia wartość sprzedawanego auta wyniosła 16,9 tys. zł i w ujęciu m./m. zmalała o 600 zł.

Na rynku zdecydowanie dominują diesle: wśród wszystkich ofert była ich przeszło połowa – 127,2 tys. sztuk. Aut z napędem benzynowym oferowano 88,2 tys., a zasilanych LPG – prawie 17,9 tys. Na te ostatnie popyt się zwiększa. W grudniu ub. roku oferowano ich niespełna 14 tys. Ten wzrost zainteresowania kilkuletnimi autami na gaz ma się utrzymać, gdyż montaż instalacji w nowych samochodach z uwagi na rosnące koszty takiego zabiegu stał się nieopłacalny.


16,9 tys. zł wyniosła średnia wartość używanych aut oferowanych na polskim rynku w kwietniu