- Wszystkie nowe modele Infiniti po 2021 r. będą albo całkowicie elektryczne albo hybrydami „e-Power". Infiniti stanie się marką premium o mocno zelektryzowanym napędzie — zapowiedział Saikawa na imprezie „Automotive News". Tym samym Japończycy wrócili do planów z elektryfikacją aut tej marki, pokazując taki model w 2012 r., ale zrezygnowali z jego produkcji obawiając się o rentowność. Utorowali drogę amerykańskiej Tesli, która w tym samym roku pokazała Model S.

Nissan zrezygnował w połowie 2014 r. z prac nad elektrycznymi Infiniti obawiając się, że zagrożą założeniom, finansowym średnioterminowego planu „Power 88". Mimo tego firmie i tak nie udało się osiągnąć zakładanej marży 8 proc. w 2017 r.

Nissan nie jest jedyną japońską grupą, która postanowiła ożywić markę z wyższej półki. Toyota przygotowuje kolejna wersję flagowego Lexusa LS, Honda pracuje nad nową sylwetka Acury licząc na zwiększenie sprzedaży. W 2017 r. sprzedaż w Stanach Infiniti wzrosła o 11,1 proc. przy łącznym spadku tego segmentu rynku o 1,5 proc., bo sprzedaż Acury zmalała o 3,9 proc., a Lexusa o 7,6.