Sprzedaż w lutym: czekanie na wiosnę

Luty w sprzedaży samochodów nie jest wdzięcznym miesiącem, na szczęście najkrótszym w roku. Klienci czekają z kupnem na nowości i na wiosnę.

Aktualizacja: 06.03.2017 11:40 Publikacja: 06.03.2017 10:37

Sprzedaż w lutym: czekanie na wiosnę

Foto: Pixabay

W lutym sprzedano 1 333 637 nowych pojazdów, o 1,1 proc. mniej niż rok wcześniej — wynika z danych Autodata; dało to w ujęciu rocznym 17,58 mln (-0,6 proc.).

Wielka trójka z Detroit nie ma powodów do zadowolenia. General Motors zwiększył sprzedaż o 4 proc. do 237 388, ale fachowcy z portalu Edmunds.com spodziewali się 240 795 sztuk. Ford wypadł jak zakładano: zmniejszył sprzedaż o 4 proc. do 208 440 (liczono na 208 627). Fiat Chrysler wypadł najgorzej, zanotował spadek o 10 proc. do 168 326 (analitycy: 169 514), bo lepsza sprzedaż furgonetek Ram o 4 proc. nie mogła pokryć spadku Chryslera (-28), Fiata (-19) i Jeepa (-11).

Luty jest zwykle słabym miesiącem mimo dłuższego weekendu z okazji święta President's Day, ggy sprzedaż jest większa nawet o 20 proc. od zwykłego weekendu.

Nadal cieszyły się popularnością furgonetki (pickup trucks) i SUV, bo paliwo jest tanie. Ford zwiększył sprzedaż swych F-150 o 9 proc., GM — GMC o 15-18 zależnie od wersji, dodatkowo udało mu się sprzedać prawie tysiąc elektrycznych Chevroletów Bolt.

Z firm japońskich Nissan poprawił się o 3,7 proc. (135 740), Honda o 2,3 (121 686), a Toyota zmniejszyła sprzedaż o 7,2 proc. do 174 339, bo Amerykanom opatrzył się Prius (-14,3 proc., 9044 szt.)

Volkswagen wyszedł najwyraźniej z Dieselgate, bo zanotował poprawę o 12 proc. do 25 145 aut, a razem z Audi osiągnął 14,4 proc. do 39 112.

Liderem na rynku jest nadal GM z 17,8 proc., przed Fordem (16), Toyotą (13,9) i FCA (13,7).

Niemcy

Sprzedaż nowych samochodów zmalała po aż pierwszy od października na skutek mniejszej popularności diesli, bo władze przygotowują ostrzejsze przepisy. Urząd motoryzacji KBA podał, że spadek wyniósł 2,6 proc. do 243 602 sztuk. Po uwzględnieniu korekty o jeden dzień roboczy/handlowy mniej sprzedaż byłaby większa o 2 proc. — wyliczyli analitycy, ale i tak było to znaczne zwolnienie, bo w styczniu nastąpił wzrost o o 10 proc.

Zakupy firm stanowiące dwie trzecie rynku zmalały o 3,5 proc., a zwykłych klientów o 0,9 proc.

Po 2 miesiącach na rynek trafiło 485 tys. nowych samochodów, +3,5 proc. — podał KBA.

- Luty był ciosem dla niemieckiego rynku nowych samochodów — stwierdził specjalista od motoryzacji i partner Ernst&Young, Peter Fuss; jego zdaniem czynnikami odstraszającymi były rosnąca inflacja i wyższe ceny energii.

Najlepiej wypadła marka Mini ze skokiem o 15 proc., lekko poprawiły się Audi i Porsche oraz Ford. Rejestracje VW zmalały o 18,6 proc., inne niemieckie marki wypadły gorzej, najwięcej stracił Smart (-21,6). Zagraniczni producenci wypadli lepiej, dwucyfrowy wzrost sprzedaży zanotowały Toyota, Fiat i Renault.

Udział diesli zmniejszył się o 3,8 pkt proc. do 43,4 proc. i może maleć w następnych miesiącach — uważa Fuss. Klienci kupują mniej pojazdów z takim napędem, bo władze zastanawiają się nad ograniczeniami, a producenci szykują się do podwyższania cen w związku z nowymi technologiami ograniczającymi emisję spalin — wyjaśnił Fuss.

Władze Stuttgartu, gdzie znajdują się centrale Mercedesa-Benza i Porsche zapowiedziały, że w przyszłym roku zakażą wjazdu do miasta diesli nie spełniających najnowszych norm emisji spalin. Ta kwestia nabrała dużego znaczenia po skandalu z Volkswagenem ujawnionym we wrześniu 2015.

Francja

Jeden dzień roboczy mniej i gorsze wyniki większości marek francuskich spowodowały spadek sprzedaży o 2,9 proc. do 161 885 nowych samochodów dając po dwóch miesiącach wzrost o 3,2 proc. — podała organizacja producentów CCFA. W styczniu nastąpił skok o 10 proc.

Grupa PSA zmniejszyła w lutym sprzedaż o 7,4 proc. (Peugeot -7,7, Citroen -3,1, DS -34), Renault o 3,8 proc., bo wzrost Daci o 5,6 proc. nie wystarczył na pokrycie spadku marki Renault o 6,3 proc.

Firmy zagraniczne wypadły lepiej, łącznie o 0,4 proc. dzięki Toyocie (+25,2), FCA (+6) i SEAT (+26,7). Grupa Volkswagena zmniejszyła sprzedaż o 6,5 proc. Diesle nadal traciły popularność, ich udział w rynku zmalał do 47,75 proc. z 47,95 proc. w styczniu.

Włochy

Rejestracja nowych pojazdów zwiększyła się o 6,2 proc. do 183 777 dając od początku roku 355 656 (+8,1 proc.) — podała organizacja producentów ANFIA. Ośrodek badawczy Promotor zakłada w całym roku sprzedaż 2,031 mln (+11 proc.).

Marki włoskie zwiększyły sprzedaż o 7,1 proc. do 54 tys., FCA bez Ferrari i Maserati 53 690 (+6,9) dzięki popularności Pandy, Lancii Ypsilon i Fiata 500L. Na marki zagraniczne przypadło 129 776 sztuk (+5,8 proc.).

Hiszpania

Rynek ustabilizował się, w lutym sprzedano 97 796 nowych samochodów, o 0,2 proc. więcej niż przed rokiem — ogłosiła federacja producentów ANFAC. W styczniu sprzedano 84 515 sztuk (+10,7 proc.).

Osoby fizyczne kupiły mniej o 0,1 proc., bo od lipca nie mogą korzystać z dopłat za złomowanie (splan PIVE). Firmy zwiększyły zakupy o 10,9 proc., ale sieci rent-a-car zmniejszyły o 9,2 proc. odraczając wymianę floty z powodu późniejszego w tym roku Wielkiego Tygodnia, kiedy wielu Hiszpanów bierze urlopy.

Przewodniczący organizacji dealerów Faconauto, Jaume Roura uważa, że rynek osiągnął swój pułap, w sprzedaży osobom fizycznym doszło do tendencji, która jeśli nie zmieni się, nada ton rynkowi w całym roku.

Od połowy 2013 r. sprzedaż zdecydowanie rosła, po spadku w okresie kryzysu finansowego, z 1,3 mln sztuk w 2008 r. do 700 tys. w 2012 r. ANFAC przewiduje sprzedaż w tym roku 1,2 mln pojazdów po 1,5 mln w 2016 r.

W lutym sprzedano 1 333 637 nowych pojazdów, o 1,1 proc. mniej niż rok wcześniej — wynika z danych Autodata; dało to w ujęciu rocznym 17,58 mln (-0,6 proc.).

Wielka trójka z Detroit nie ma powodów do zadowolenia. General Motors zwiększył sprzedaż o 4 proc. do 237 388, ale fachowcy z portalu Edmunds.com spodziewali się 240 795 sztuk. Ford wypadł jak zakładano: zmniejszył sprzedaż o 4 proc. do 208 440 (liczono na 208 627). Fiat Chrysler wypadł najgorzej, zanotował spadek o 10 proc. do 168 326 (analitycy: 169 514), bo lepsza sprzedaż furgonetek Ram o 4 proc. nie mogła pokryć spadku Chryslera (-28), Fiata (-19) i Jeepa (-11).

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Cybernetyczna wojna nęka firmy i instytucje
Biznes
Kierunek zielone miasta. Inwestorzy szansą dla metropolii
Biznes
Futurystyczny projekt Arabii Saudyjskiej budzi kontrowersje. „Kazano zabijać”
Biznes
Sankcje działają. Miliarderzy wracają do Rosji, ale boją się nacjonalizacji
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Biznes
Orły Rzeczpospolitej 2024 wybrane