Specjaliści z American College of Cardiology opublikowali przegląd badań informujący, że hałas zakłóca nasz organizm na poziomie komórkowym. Łączą ruch drogowy oraz lotniczy z rozwojem choroby wieńcowej, nadciśnienia tętniczego, niewydolności mięśnia sercowego i udaru mózgu.

W ostatnim dziesięcioleciu spadła liczba zachorowań na choroby zakaźne, a wzrosła na niezakaźne. Nacisk kładziony jest na zapobieganie tradycyjnym czynnikom ryzyka chorób serca, ale istnieje coraz więcej dowodów, że zagraża nam środowisko fizyczne.

Wiele badań wskazuje hałas wywoływany przez ruch drogowy jako czynnik zwiększający ryzyko chorób serca, ale nadal niejasne są mechanizmy wywołujące zaburzenia. Naukowcy stwierdzili, że hałas wywołuje reakcję stresową, charakteryzującą się aktywacją układu nerwowego i wzrostem poziomu hormonów, co musi doprowadzić do uszkodzenia naczyń krwionośnych.

Hałas związany jest również ze stresem oksydacyjnym, czyli zaburzeniami równowagi między utleniaczami – wolnymi rodnikami, a przeciwutleniaczami – antyoksydantami, zaburzeniami równowagi i defektami metabolicznymi.

Autorzy przeglądu ocenili również istniejące strategie ograniczające zanieczyszczenie hałasem, takie jak właściwe zarządzanie ruchem drogowym i lotniczym czy stosowanie cichych opon samochodowych. Uznali je za niewystarczające i wskazują na konieczność stosowania innych metod.