Z ponad 80 tys. nadesłanych prac autorstwa prawie 5 tys. fotografów międzynarodowe jury wybrało zdjęcie, które parę godzin od powstania stało się ikoną współczesnej sytuacji międzynarodowej. Niestabilnej i wstrząsanej aktami terroru dokonywanymi przez ludzi, którzy swoim zwyczajnym wyglądem nigdy nie zwróciliby naszej uwagi na ulicy.
Galerię nagrodzonych zdjęć można zobaczyć tutaj.
59-letni Burhan Ozbilici nie mógł się spodziewać, co wydarzy się 19 grudnia, kiedy szykował sprzęt fotograficzny na wernisaż rosyjsko-tureckiej wystawy w Ankarze. Zamiast nudnych oficjałek zrobił najlepsze zdjęcia prasowe 2016 roku.
Uchwycił moment, w którym rosyjski ambasador Andriej Karłow przemawia, a chwilę później leży na podłodze zastrzelony przez 22-letniego Turka, który – jak głosi oficjalna wersja – chciał pomścić rosyjskie działania w Syrii. „My giniemy w Aleppo, wy zginiecie tutaj" – krzyczał islamski desperat.
Ozbilici nie odłożył aparatu, tylko dokładnie rejestrował kolejne sceny – napastnika wymachującego bronią, zwłoki polityka i przerażone twarze świadków. – To była bardzo trudna decyzja – powiedziała członkini jury Mary F. Calvert – bo zazwyczaj nie nagradza się fotografii rejestrujących akty przemocy. Jednak ostatecznie mieliśmy poczucie, że to zdjęcie jest wstrząsającym obrazem, który naprawdę świadczy o nienawiści naszych czasów.