Międlar w serialu. Gazety zrywają współpracę

Suspendowany ksiądz Jacek Międlar zagrał epizodyczną rolę w serialu "Policjanci i policjantki". Po emisji odcinka współpracę z nim zakończyły pisma "Polska Niepodległa" i Warszawska Gazeta"

Aktualizacja: 09.03.2017 09:59 Publikacja: 09.03.2017 09:48

Międlar w serialu. Gazety zrywają współpracę

Foto: archiwum prywatne

Odcinek, w którym Jacek Międlar zagrał pobitego mężczyznę, był emitowany pod koniec lutego. Grany przez byłego duchownego bohater ostro przeklina.

- Zatrzymałem się. Ten mi p...ł, ja się wywróciłem, uderzyłem o asfalt, podarłem sobie gębę – mówił grany przez niego bohater. Czytaj więcej

Międlar na swojej stronie internetowej przeprosił za udział w serialu. "Bardzo przepraszam wszystkich, którzy poczuli się urażeni, zniesmaczeni, a co gorsza zgorszeni rolą, którą odegrałem we wspomnianej produkcji. Jestem tylko człowiekiem i wierzę gorąco, że rozumiecie Państwo, że tak jak każdy z Was popełniam błędy. Na tym błędzie nauczyłem się bardzo wiele. Od tej pory wiem, że muszę mieć oczy szeroko otwarte, być bardziej asertywny, gdyż ci którym patrioci nie są na rękę, za wszelką cenę będą próbowali nas zdyskredytować. Tak niestety próbowano zrobić ze mną" - tłumaczył.

Po emisji odcinka współpracę z Międlarem zakończyły dwie gazety - "Polska Niepodległa" i "Warszawska Gazeta". Poinformował o tym na swojej stronie internetowej. 

"Od dziś nie piszę już do tygodników, którym od wielu miesięcy poświęciłem naprawdę wiele. Każdego tygodnia w „Polsce Niepodległej” zamieszczałem przynajmniej cztery duże teksty: „Tydzień okiem Jacka Międlara”, „Drogowskazy”, wywiad oraz publikację lub felieton, zaś do „Warszawskiej Gazety” zawsze pisałem jeden duży tekst. Ponieważ nie jestem już publicystą Polski Niepodległej, nie jestem również koordynatorem Oddziałów „Polski Niepodległej”, które od listopada przechodziły dynamiczny rozwój. Powstało wiele wspaniale rozwijających się oddziałów, a zwłaszcza w Rzeszowie, Warszawie, Wrocławiu i Łodzi. Mam nadzieję, że potencjał, który tkwi w członkach oddziałów, nigdy nie zostanie zaprzepaszczony" - tłumaczy.

"Mimo iż już nie jestem publicystą wspomnianych tygodników, nie rezygnuję z pracy publicystycznej. Na dzień dzisiejszy będę publikował na łamach mojego bloga oraz będę zamieszczał filmy na YT. Planuję rozwój tej działalności, ale o tym będę niebawem informował. Nie rezygnuję również z działalności, którą prowadziłem w Oddziałach Polski Niepodległej. Niebawem planuję założyć niezależną organizację, do której już dzisiaj zgłosiło się kilkadziesiąt osób" - czytamy dalej.

Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany
Kraj
Posłowie napiszą nową definicję drzewa. Wskazują na jeden brak w dotychczasowym znaczeniu
Kraj
Zagramy z Walią w koszulkach z nieprawidłowym godłem. Orła wzięto z Wikipedii