Rodzime startupy mają sposób na ochronę klimatu

Nowatorski system ochrony pszczół, unikalna technologia redukcji hałasu czy sposób na wykorzystanie fusów po kawie do filtrowania powietrza. Te polskie pomysły znalazły uznanie w Europie.

Aktualizacja: 20.10.2017 11:02 Publikacja: 19.10.2017 19:35

Rodzime startupy mają sposób na ochronę klimatu

Foto: 123RF

Wszystkie trzy projekty dotarły do finału ClimateLaunchpad – największego na świecie konkursu, który wyszukuje przełomowe rozwiązania w zakresie wyzwań związanych z ochroną środowiska i powstrzymywaniem zmian klimatu.

Program, finansowany m.in. przez Komisję Europejską, ma przyczynić się do rozwoju – wartego dziś 5,5 bln euro – rynku technologii ograniczających emisję CO2. A polscy naukowcy i młodzi przedsiębiorcy mogą mieć w to istotny wkład.

W gronie liderów

Eksperci podkreślają, że innowacje z zakresu ochrony środowiska to jedna z mocnych stron polskich startupów.

– Naturalnie w tej tematyce dominują innowatorzy ze Skandynawii, ale widać, że taką specjalizację obiera coraz więcej młodych firm z naszego kraju – mówi Tomasz Pająk z Dolnośląskiej Agencji Rozwoju Regionalnego, organizator polskich eliminacji do ClimateLaunchpad.

– Choć w naszym kraju wciąż dominują startupy typowo technologiczne, tworzące aplikacje, to rośnie liczba i jakość pomysłów na biznes z zakresu szeroko rozumianej ochrony środowiska – potwierdza Joanna Sabat z polskiego oddziału Climate-KIC (unijna organizacja wspierająca takie ekologiczne innowacje).

W porównaniu z poprzednimi latami zainteresowanie Climate Launchpad w Polsce wzrosło dwukrotnie. Rodzimi innowatorzy w tym roku nie mieli się czego wstydzić. Do programu ClimateLaunchpad przyjęto niemal 1 tys. projektów z całego świata. Do finału, który odbył się w środę w cypryjskim Limassol, dotarło 100 najlepszych, nie tylko z krajów UE, ale też m.in. Izraela, Armenii, Ukrainy, Kenii czy Australii.

Wśród finalistów znalazły się trzy zespoły innowatorów reprezentujących nasz kraj. Nagrodę główną co prawda zgarnęli Kenijczycy, ale pomysły rodzimych startupów budziły spore zainteresowanie.

Łódzki Bee Care System opracował np. technologię zwalczania pasożytów atakujących pszczoły miodne, głównej przyczyny spustoszenia w pasiekach na całym świecie. Dotychczasowe mechaniczne i chemiczne metody walki ze szkodnikiem nie były odpowiednio skuteczne. Bee Care wynalazł inne rozwiązanie.

– Ponieważ pasożyt ginie w wyższej temperaturze, wymyśliliśmy specjalny system podgrzewania uli, który ograniczy problem z dziesiątkowaniem pszczół i pomoże zwiększyć o ponad 1/3 przychody pasiek – tłumaczy Paulina Pędziwiatr z Bee Care System.

Startup szacuje, że powszechne stosowanie tej technologii zmniejszy skalę oprysków w ulach aż o 87 proc.

Polska na mapie ekoinnowacji

Na całkiem innym polu ochrony środowiska skoncentrował się Silencions. Startup Adama Kurpisza i Pawła Modrzyńskiego, którzy karierę naukową związali ze Szwajcarią (m.in. z politechniką ETH w Zurychu i Instytutem CERN), znalazł unikalny sposób na znaczną redukcję hałasu i wibracji np. w obiektach przemysłowych.

– Cały sekret tkwi nie w rodzaju materiałów wygłuszających, lecz w ich strukturze. To rozwiązanie skuteczniejsze i bardziej ekonomiczne od wszystkich istniejących – twierdzą. Ich projektem, który właśnie patentują, już zainteresował się KGHM.

Ciekawe rozwiązanie opracował również zespół Michała Frydrysiaka, inżyniera materiałowego, i Emilii Frydrysiak, biotechnologa. Ich startup Coffeelters ma pomysł, jak wykorzystać fusy z kawy do filtrowania powietrza.

Projekt zakłada instalowanie pojemników z takimi filtrami m.in. w przestrzeni miejskiej, dzięki czemu byłaby możliwość ograniczenia pyłów PM 2.5 w powietrzu. Co więcej, instalacje Coffeelter umożliwiają zbieranie danych o jakości powietrza, hałasie i poziomie nasłonecznienia, które mogą być wykorzystywane do analityki, nadzoru czy tworzenia w oparciu o nie kolejnych biznesów.

Rok wcześniej ci sami łódzcy naukowcy – jako pierwsi w historii Polacy – zgarnęli nagrodę w ClimateLaunchpad z innym projektem: MagPlanTex. To magnetyczne, biodegradowalne maty przyspieszające plony sałaty i eliminujące zagrożenie szkodnikami.

Dużą rolę w rozwoju startupów opracowujących czyste technologie w Polsce odgrywa unijny Climate-KIC. To z jego programów wyszły powyższe projekty, to on też pomógł się rozwinąć m.in. XTPL, wrocławskiemu startupowi mającemu technologię ultraprecyzyjnego druku nanomateriałów (spółka miesiąc temu zadebiutowała na NewConnect), czy łódzkiemu startupowi Ronzo, specjalizującemu się w wykorzystywaniu białka świerszczy w produkcji żywności.

To również m.in. poprzez polski akcelerator Climate-KIC kroki ku międzynarodowej karierze zrobił estoński Reverse Resources. Spółka stworzyła internetową bazę danych o ścinkach materiałów pozostałych z produkcji ubrań, w którą niedawno zainwestował H&M.

Wszystkie trzy projekty dotarły do finału ClimateLaunchpad – największego na świecie konkursu, który wyszukuje przełomowe rozwiązania w zakresie wyzwań związanych z ochroną środowiska i powstrzymywaniem zmian klimatu.

Program, finansowany m.in. przez Komisję Europejską, ma przyczynić się do rozwoju – wartego dziś 5,5 bln euro – rynku technologii ograniczających emisję CO2. A polscy naukowcy i młodzi przedsiębiorcy mogą mieć w to istotny wkład.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Media
Nowy „Plus Minus”: 20 lat Polski w UE. Dobrze wyszło (tylko teraz nie wychodźmy!)
Media
Unia Europejska i USA celują w TikToka. Chiński gigant uzależnia użytkowników
Media
Wybory samorządowe na celowniku AI. Polska znalazła się na czarnej liście
Media
Telewizje zarobią na streamingu. Platformy wchodzą na rynek reklamy
Media
Koniec ekspansji platform streamingowych? Netflix ukryje dane