Polska na mapie ekoinnowacji
Na całkiem innym polu ochrony środowiska skoncentrował się Silencions. Startup Adama Kurpisza i Pawła Modrzyńskiego, którzy karierę naukową związali ze Szwajcarią (m.in. z politechniką ETH w Zurychu i Instytutem CERN), znalazł unikalny sposób na znaczną redukcję hałasu i wibracji np. w obiektach przemysłowych.
– Cały sekret tkwi nie w rodzaju materiałów wygłuszających, lecz w ich strukturze. To rozwiązanie skuteczniejsze i bardziej ekonomiczne od wszystkich istniejących – twierdzą. Ich projektem, który właśnie patentują, już zainteresował się KGHM.
Ciekawe rozwiązanie opracował również zespół Michała Frydrysiaka, inżyniera materiałowego, i Emilii Frydrysiak, biotechnologa. Ich startup Coffeelters ma pomysł, jak wykorzystać fusy z kawy do filtrowania powietrza.
Projekt zakłada instalowanie pojemników z takimi filtrami m.in. w przestrzeni miejskiej, dzięki czemu byłaby możliwość ograniczenia pyłów PM 2.5 w powietrzu. Co więcej, instalacje Coffeelter umożliwiają zbieranie danych o jakości powietrza, hałasie i poziomie nasłonecznienia, które mogą być wykorzystywane do analityki, nadzoru czy tworzenia w oparciu o nie kolejnych biznesów.
Rok wcześniej ci sami łódzcy naukowcy – jako pierwsi w historii Polacy – zgarnęli nagrodę w ClimateLaunchpad z innym projektem: MagPlanTex. To magnetyczne, biodegradowalne maty przyspieszające plony sałaty i eliminujące zagrożenie szkodnikami.
Dużą rolę w rozwoju startupów opracowujących czyste technologie w Polsce odgrywa unijny Climate-KIC. To z jego programów wyszły powyższe projekty, to on też pomógł się rozwinąć m.in. XTPL, wrocławskiemu startupowi mającemu technologię ultraprecyzyjnego druku nanomateriałów (spółka miesiąc temu zadebiutowała na NewConnect), czy łódzkiemu startupowi Ronzo, specjalizującemu się w wykorzystywaniu białka świerszczy w produkcji żywności.