To oznacza, że firma sprzedała akcje drożej niż planowała, pozyskała z IPO 3,4 mld dol., a cała została wyceniona aż na 20 mld dolarów.

Eksperci zwracają uwagę, że inwestorzy byli gotowi zapłacić relatywnie więcej niż za akcje Facebooka.  Wskaźnikowa wycena  amerykańskiej firmy internetowej to 21,4-krotność tegorocznych wpływów reklamowych firmy, szacowanych przez firmę Emkarketer. Tymczasem Facebook (właściciel Instagramu, serwisu podobnego do Snapa) wyceniany jest przez giełdowych inwestorów na 10,5-krotność oczekiwanych w tym roku przychodów. Dla porównania kapitalizacja Twittera to 4,8-krotność oczekiwanych w tym roku obrotów tej spółki.

Snapchat oferował akcje po cenie mieszczącej się w przedziale 14-16 dol. Kapitał firmy po podwyższeniu, uwzględniając także pracowniczy program opcji na akcje dzieli się na 1,39 mld walorów. W takim ujęciu Snap byłby warty 23,6 mld dol.

Według nieoficjalnych  informacji Bloomberga, cena w IPO mogła wynieść nawet 19 dol., ale sprzedający wolał niższą, aby zapewnić notowaniom akcji na giełdzie wzrost na debiucie. Papiery wejdą do obrotu jeszcze dziś na NYSE.

Wyniki Snapchatu długo nie były znane. Firma opublikowała je w giełdowym raporcie 2 lutego. Podała, że jej przychody w 2016 r. wyniosły 404,5 mln dol., a strata netto przekroczyła pół miliarda w amerykańskiej walucie i wyniosła blisko 515 mln dol.