Piotr Żelazny z Soczi
„Żydowski trener poprowadzi Kolumbię podczas mistrzostw świata" – to tytuł z anglojęzycznej gazety „The Times of Israel". Jose Nestor Pekerman Krimen ze strony ojca pochodzi z rodziny Żydów z Kijowa. Jego dziadkowie wyjechali do Argentyny na początku XX wieku. Pekerman zaczynał piłkarską karierę w Maccabi, żydowskim klubie. Oczywiście w rubryce „narodowość" – podobnie jak trzech innych trenerów na tym turnieju – wpisuje „argentyńska".
Kolumbię objął w 2012 roku i poprowadził do ćwierćfinału poprzedniego mundialu, co jest najlepszym wynikiem w historii pięciu dotychczasowych startów Los Cafeteros w mistrzostwach świata. Tuż po wywalczeniu awansu, w październiku 2013 roku, Pekerman powiedział w jednym z wywiadów, że chciałby przyjąć kolumbijskie obywatelstwo. Już następnego dnia specjalny dekret wydał w tej sprawie prezydent kraju i późniejszy laureat pokojowego Nobla Juan Manuel Santos.
Zapatrzony w Polskę
Jakby wątków narodowościowych było w przypadku Pekermana mało, po grudniowym losowaniu grup na Kremlu argentyński szkoleniowiec w rozmowie ze sport.pl wyjawił, że jego rodzina ze strony babci pochodzi z Polski, ale nie wie, niestety, z którego miasta. Przyznał też, że w latach 70. fascynował go futbol drużyny Kazimierza Górskiego.
– Jestem z tych, którzy w Polskę byli zapatrzeni w latach 70. W pokolenie Grzegorza Laty, Kazimierza Deyny i tego bramkarza. To byli wielcy piłkarze, oni pracowali na mój szacunek dla polskiej kultury piłkarskiej. A teraz Polska wraca na mundial po długiej przerwie i to jest dla waszych zawodników dodatkową motywacją. Rozegrali świetne eliminacje. To doświadczona drużyna z dobrymi piłkarzami – mówił Pekerman dla portalu sport.pl.