W opublikowanym właśnie dokumencie niemiecki przewoźnik nie ukrywa,że sam ucierpiał z powodu nieustannie rosnącej oferty Emirates, Etihad i Qatar Airways, które - jego zdaniem- są sowicie dotowane przez rządu odpowiednio - Dubaju, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Kataru. Arabscy przewoźnicy oczywiście odrzucają te zarzuty.
Lufthansa wylicza jednocześnie jak ważne są jej operacje dla niemieckiej gospodarki. Należący do jej Grupy przewoźnicy (łącznie jest to 10 linii) zatrudniają 325 pracowników i płacą 23 mld euro w formie podatków i składek na najróżniejsze cele społeczne. Wprawdzie jej przewozy cargo stanowią jedynie 2 proc. całego niemieckiego eksportu, to jednak jeśli weźmie się pod uwagę ich wartość ta wielkość wzrasta do 30 proc. eksportu. „Do tego jeszcze inne linie z Grupy - Austrian Airlines, Swiss International Air Lines i Brussels Airlines również liczą się w gospodarce swoich krajów".
„Niestety - czytamy dalej w informacji Lufthansy - widać wyraźnie, że nasza rola w gospodarce jest nieustannie zagrożona i to już w całej Europie- przez wywożenie pasażerów do mega-centrów przesiadkowych w krajach Zatoki Perskiej".
Według wyliczeń Lufthansy w ciągu ostatnich 20 lat liczba turystów z Hongkongu i Chin wzrosła siedmiokrotnie do 2 mln rocznie. I nadal będzie rosła w miarę bogacenia się społeczeństwa chińskiego. „Jesteśmy w stanie korzystać z tej tendencji jeśli uzyskamy lepszy dostęp do infrastruktury na rynkach azjatyckich, a nasze działania nie będą atakowane przez korzystający z rządowych dotacji Emirates" - czytamy w dokumencie Lufthansy.
Wszystkie trzy linie arabskie są od kilku lat w fazie intensywnej ekspansji. Oprócz Emirates zdecydowanych na rozwój organiczny, są udziałowcami europejskich przewoźników, w przypadku Etihad nawet dwóch - Alitalii i Air Berlin, oferują również po konkurencyjnych cenach przeloty z Europy do krajów trzecich, np z Mediolanu do Nowego Jorku. Mają nieustannie modernizowaną stale rosnącą flotę, przez co stali się największymi klientami producentów samolotów, w tym europejskiego Airbusa.