Koncern dał swym pracownikom termin nadrobienia opóźnień w montażu tych samolotów w zakładzie w Everett. — Wykorzystujemy dodatkowy czas w rozkładzie produkcji na działania dodatkowe i nadrobienie opóźnień przypadających na stanowiska produkcyjne. Nie chodzi o zatrzymanie linii montażowej, bo tak naprawdę nigdy nie została zatrzymana w całości — stwierdził rzecznik Paul Bergman.

Boeing uważa, że problem potrwa dość krótko, ale nie podał, ile czasu potrzebuje na nadrobienie zaległości. Portal lotniczy AINonline poinformował, że koncern wstrzymał wprowadzanie na linię montażową elementów kadłuba i stara się nadrobić zaległości z ostatnich miesięcy instalując nowe systemy robotyczne w tym zakładzie.