Gazeta "Bild am Sonntag" twierdzi, że Lufthansa oferuje 200 mln euro swemu zbankrutowanemu rywalowi. Ponadto największy niemiecki przewoźnik lotniczy gotów jest wyłożyć do 100 mln euro na utrzymanie w ruchu floty samolotów Air Berlin w okresie przejściowym. Trzy miesiące ma niemiecki i unijny urząd ds. konkurencji na wydanie zgody na kupno linii.
Air Berlin większość pieniędzy przeznaczy na spłatę rządowego kredytu pomostowego w wysokości 150 mln euro, dzięki któremu utrzymywany jest w tej chwili ruch samolotów Air Berlin.
Linie Air Berlin, drugie co do wielkości w Niemczech, musiały w sierpniu tego roku wystąpić o ochronę przed wierzycielami, kiedy ich udziałowiec - linie Etihad Airways - wstrzymał finansowanie po latach strat.
Pod koniec września komitet wierzycieli Air Berlin zdecydował, że do 12 października będzie prowadził rozmowy o sprzedaży z przedstawicielami najpierw Lufthansy, a następnie brytyjskiej taniej linii Easyjet. Według niemieckich mediów linia zostanie podzielona a największa część majątku Air Berlin przypadnie Lufthansie. Zdaniem "Bild am Sonntag" Lufthansa przejmie również flotę samolotów transportowych należących do spółki-córki Air Berlin - LG Walter.
Brytyjski przewoźnik Easyjet ma natomiast przejąć spółkę-córkę Air Berlin Technik zatrudniającą około 850 pracowników.