- Nowe rozwiązanie zacznie obowiązywać od poniedziałku 14 sierpnia — poinformował minister rozwoju Ińigo de la Serna po posiedzeniu kryzysowym zwołanym przez jego resort z powodu zapowiedzi bezterminowego strajku ok. 350 pracowników kontroli bezpieczeństwa na lotnisku El Prat w Barcelonie.

Wprowadzenie funkcjonariuszy Guardia Civil ma zagwarantować bezpieczeństwo i ład publiczny na lotnisku, a takie zapobiegać długim kolejkom, jakie tworzyły się w ostatnich dniach przy kontroli osobistej na skutek okresowych przerw w pracy pracowników Eulen.

Załoga tej firmy odrzuciła wcześniej propozycję podwyżek płac przedstawioną przez mediatora władz katalońskich Generalitat i zapowiedziała kontynuowanie okresowych przerw w pracy i przystąpienie do nieograniczonego w czasie strajku 14 sierpnia. Ponieważ podczas podejmowania tej decyzji nie było wymaganego quorum — w zgromadzeniu uczestniczyło 176 z ok. 350 zatrudnionych — władze katalońskie wezwały radę pracowniczą do zwołania ponownie takiego zgromadzenia. Rzecznik rady stwierdził, że „najpierw chcemy zapoznać się z ofertą Generalitat i nie będziemy wypowiadać się o planie resortu rozwoju".

Według ministra de la Serna, protest pracowniczy może zaszkodzić wizerunkowi Hiszpanii i jej ważnemu sektorowi turystyki w szczycie sezonu urlopowego.

El Prat jest drugim lotniskiem w kraju, obsługiwanym przez firmę AENA z udziałami skarbu państwa, w czerwcu odprawiło 4,6 mln podróżnych.