- Nasza działalność odbywa się normalnie. Musimy poświęcić nieco więcej czasu na rozmowy i na przemyślenie następnych kroków — powiedziała szefowa tej linii, Carolyn McCall na marginesie spotkania w Brukseli przedstawicieli organizacji przewoźników A4E.

Gdyby W. Brytanii udało się uzgodnić po Brexicie dostęp do jednolitego rynku, to sytuacja linii lotniczych nie zmieni się, ale easyJet woli przygotować się na wszelką ewentualność. — Musimy mieć kontrolę nad naszym losem, wiec pracujemy nad tym. Dopóki nie będziemy mieć rządu, który zapewni nam wsparcie, nie możemy oczekiwać dużych zmian — dodała McCall.