LOT będzie miał bezpośrednie połączenie z Seulem, stolicą Korei Południowej

Tak, jak było we wstępnych planach — od 17 października 2016 Warszawa będzie miała bezpośrednie połączenie z Seulem, stolicą Korei Południowej.

Aktualizacja: 22.06.2016 11:09 Publikacja: 22.06.2016 08:02

LOT będzie miał bezpośrednie połączenie z Seulem, stolicą Korei Południowej

Foto: Bloomberg

To drugi, po otwartym w styczniu 2016 Tokio nowy kierunek polskiego przewoźnika.

Dreamliner LOTu poleci do Seulu 3 razy w tygodniu, a bilety po bardzo promocyjnej cenie od 1599 złotych już są w sprzedaży Dla polskiego przewoźnika, to trzecie połączenie do Azji i szósty kierunek dalekiego zasięgu. Kolejne mają być otwierane w 2017 roku, kiedy LOT odbierze następne Dreamlinery. Prezes linii, Rafał Milczarski w rozmowie z „Rzeczpospolitą" przyznał, że to Azja właśnie jest najbardziej atrakcyjna, jeśli chodzi o otwieranie nowych połączeń. Według bardzo nieoficjalnych informacji, nie potwierdzonych przez LOT, potencjalnym kierunkiem ma być chiński Shenzhen.

Seul jest jednym dzisiaj z najważniejszych i najszybciej rozwijających się ośrodków biznesowych w Azji, a firmy koreańskie są mocno obecne w Polsce i regionie. W naszym kraju łącznie zainwestowały ponad 1,7 mld dol. Dla Korei Południowej Polska jest głównym rynkiem inwestycyjnym w regionie Europy Środkowo-Wschodniej i piątym w całej Europie. Z kolei dla Polski, Korea Południowa jest drugim partnerem gospodarczym w Azji pod względem wymiany handlowej. Import i eksport stanowi głównie elektronika i sprzęt multimedialny.

LOT teraz reklamuje się w Korei jako sprawny i nowoczesny przewoźnik. — Nasza oferta to oszczędność czasu, komfort i najwyższa jakość obsługi. Jesteśmy pewni, że docenią to zwłaszcza pasażerowie podróżujący biznesowo – mówi Rafał Milczarski, prezes LOT-u.

Bezpośrednie połączenie z Seulem ma także Praga, ale to LOT jest pierwszym przewoźnikiem w Europie Środkowo-Wschodniej, który połączy Koreę Południową z tak dużą liczbą polskich i europejskich miast. Jednym z największych atutów bezpośredniego połączenia do Seulu jest krótki czas podróży nie tylko z Polski, ale także z innych krajów tego regionu. Z Warszawy rejs będzie trwał nieco ponad 10 godzin. Dzięki dogodnemu rozkładowi LOT umożliwia podróż również z takich miast jak Wrocław, Sztokholm czy Kopenhaga z krótką przesiadką. Na przykład czas przesiadki z Wilna to 50 min. Nie ma takiej możliwości podróży z transferem w jakimkolwiek innym porcie.

LOT liczy także na turystów. - Uruchomienie bezpośrednich rejsów zawsze wyzwala potencjał w sektorze turystycznym. Jesteśmy pewni, że teraz wielu Polaków zdecyduje się odwiedzić Koreę Południową, choć wcześniej nie miało takich planów. Bardzo do tego zachęcam, bo nie bez powodu Seul nazywany jest miastem, które nigdy nie zasypia a sami Koreańczycy Włochami Azji – mówi prezes LOT-u.

- Jeśli wziąć pod uwagę jak szybko rośnie polska gospodarka, to bezpośrednie połączenie między Warszawą i Seulem z pewnością zwiększy liczbę przyjezdnych z Korei. Nie mówiąc już o tym, że na Śląsku mieszka wielu koreańskich biznesmenów pracujących dla czeskich i słowackich fabryk należących do Hyundai Motor Group. Z pewnością więc wielu z nich skorzysta z tego połączenia, podobnie jak koreańscy przedstawiciele branży elektronicznej - powiedział „Rzeczpospolitej” - Seung Sik Nam, prezes Hyundai Motor Poland

Wybór Seulu, jako kolejnego kierunku dla Dreamlinerów LOTu wynika z prostych analiz: rocznie na trasie Polska — Korea Południowa podróżuje około 30 tysięcy osób, z Europy Środkowo-Wschodniej ponad 350 tysięcy. Prognozy mówią o co najmniej 8 procentowym wzroście w kolejnym roku.

Na pokładzie lotowskich samolotów w rejsach do Seulu zawsze będzie znajdowała się osoba z personelu pokładowego mówiąca po koreańsku.

To drugi, po otwartym w styczniu 2016 Tokio nowy kierunek polskiego przewoźnika.

Dreamliner LOTu poleci do Seulu 3 razy w tygodniu, a bilety po bardzo promocyjnej cenie od 1599 złotych już są w sprzedaży Dla polskiego przewoźnika, to trzecie połączenie do Azji i szósty kierunek dalekiego zasięgu. Kolejne mają być otwierane w 2017 roku, kiedy LOT odbierze następne Dreamlinery. Prezes linii, Rafał Milczarski w rozmowie z „Rzeczpospolitą" przyznał, że to Azja właśnie jest najbardziej atrakcyjna, jeśli chodzi o otwieranie nowych połączeń. Według bardzo nieoficjalnych informacji, nie potwierdzonych przez LOT, potencjalnym kierunkiem ma być chiński Shenzhen.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Singapurskie Changi nie jest już najlepszym lotniskiem na świecie
Transport
Polowanie na rosyjskie samoloty. Pomagają systemy śledzenia lotów
Transport
Andrzej Ilków, prezes PPL: Nie zapominamy o Lotnisku Chopina. Straciliśmy kilka lat
Transport
Maciej Lasek: Nie wygaszamy projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Transport
Strajki bardzo zabolały Lufthansę. A to jeszcze nie koniec