Rezygnacja S. Menne (55 lat) jest zaskoczeniem w czasie, gdy Lufthasna stara się zmniejszyć swe koszty i rozwinąć tanią linię Eurorowings, by lepiej konkurować z tańszymi rywalami.
- Była kluczową postacią w utrzymaniu społeczności finansowej po stronie Lufthansy, gdy ta starała się podjąć wyzwania dotyczące kosztów — stwierdził niezależny konsultant John Strickland.
Przewoźnik poinformował, że szanowana w branży kobieta odejdzie 31 sierpnia, a druga co do wielkości w Niemczech rodzinna firma farmaceutyczna Boringer Ingelheim podała, że zacznie u niej pracę od 1 września.
Wiadomość o jej odejściu wywołała spadek cen akcji Lufthansy we Frankfurcie o 5,5 proc., do poziomu najniższego od września 2015 z powodu obaw inwestorów, że plany redukcji kosztów tej linii zostaną zniweczone.
Lufthansa oświadczyła w komunikacie, że żałuje decyzji Menne o wcześniejszym rozwiązaniu umowy o pracę, która kończyła się 30 czerwca 2020. — Zawsze szła prostym kursem, nigdy nie uchylała się od podejmowania trudnych decyzji — stwierdził szef rady nadzorczej Wolfgang Mayrhuber.