Airbus zmniejszy bardziej produkcję A380

Europejski gigant lotniczy dopuścił w Cancun możliwość dalszego zmniejszenia produkcji superjumbo A380 z powodu słabej sprzedaży, ale obiecał zrobić wszystko, by ten program nie dał strat.

Publikacja: 06.06.2017 17:45

Airbus podał wcześniej, że od 2018 r. zmniejszy rytm produkcji do 1 samolotu co miesiąc przyznając, że musi zdobyć w bieżącym roku więcej zamówień, aby mógł utrzymać ten poziom. Jednocześnie stara się zmniejszyć koszty przemysłowe, by nie dopuścić do strat finansowych w oczekiwaniu na wzrost sprzedaży wraz ze wzrostem ruchu powietrznego.

- Moim głównym zadaniem jest przynajmniej dostosowanie do założenia, że zrealizujemy zakładaną wielkość 1 sztuki miesięcznie w 2018 r. - powiedział w Cancun dziennikarzom szef programu, Didier Evrard. - My zajmiemy się tym zadaniem, a szef sprzedaży John Leahy postara się sprzedać więcej A380.

Zapytany, czy Airbus będzie musiał zmniejszyć jeszcze bardziej produkcję, Evrard odparł: - Tak, jest prawdopodobne zejście poniżej poziomu 1 i będziemy nadal szukać okazji, aby nasz program był możliwie jak najzdrowszy finansowo.

Leahy powiedział na tym samym spotkaniu z dziennikarzami, że Airbus pracuje nad zmniejszeniem do poniżej jednej sztuki miesięcznie poziomu równowagi produkcji A380. Nadal widzi przyszłość dla tej największej maszyny na świecie, bo ruch lotniczy podwaja się co 15 lat.

Przewoźnicy zamawiają jednak mniej dużych 4-silnikowych samolotów, A380 czy B747, bo wola mniejsze i sprawniejsze 2-silnikowe. Boeing zamierza ogłosić na salonie pod Paryżem za kilka dni produkcję nowej wersji z rodziny B737 MAX, MAX 10, ale zdaniem Leahy'ego będzie to samolot o marginalnym znaczeniu.

Leahy potwierdził, że Airbus stara się ulepszyć swój A321neo, który znalazł znacznie więcej chętnych od B737 MAX, ale dodał, że to rutynowy przegląd robiony co roku. Jego zdaniem, Boeing wpadł w kryzys w średnim segmencie rynku, bo oddał go A321neo i nie niepokoją go starania koncernu z Chicago zaprojektowania nowej wersji w segmencie 220-260 miejsc.

Po latach burzliwego wzrostu zamówień Airbus spodziewa się w tym roku bardzo wolnego tempa - stwierdził ten 67-letni Amerykanin, który w swej karierze sprzedał ponad 10 tys. samolotów, a teraz zapowiedział, że odejdzie raczej wcześniej niż później, a jego stanowisko zajmie obecny zastępca, wiceprezes Kiran Rao.

Airbus podał wcześniej, że od 2018 r. zmniejszy rytm produkcji do 1 samolotu co miesiąc przyznając, że musi zdobyć w bieżącym roku więcej zamówień, aby mógł utrzymać ten poziom. Jednocześnie stara się zmniejszyć koszty przemysłowe, by nie dopuścić do strat finansowych w oczekiwaniu na wzrost sprzedaży wraz ze wzrostem ruchu powietrznego.

- Moim głównym zadaniem jest przynajmniej dostosowanie do założenia, że zrealizujemy zakładaną wielkość 1 sztuki miesięcznie w 2018 r. - powiedział w Cancun dziennikarzom szef programu, Didier Evrard. - My zajmiemy się tym zadaniem, a szef sprzedaży John Leahy postara się sprzedać więcej A380.

Transport
Magdalena Jaworska-Maćkowiak, prezes PAŻP: Gotowi na lata, a nie tylko na lato
Transport
Chiny potajemnie remontują rosyjski statek przewożący broń z Korei Północnej
Transport
Cywilna produkcja ciągnie Boeinga w dół
Transport
PKP Cargo ma nowy tymczasowy zarząd
Transport
Prezes PKP Cargo stracił stanowisko. Jest decyzja rady nadzorczej