Rada związku reprezentującego dwie trzecie pilotów w AF powierzyła swemu biuru pełnomocnictwo do dochodzenia u dyrekcji różnych koniecznych zmian. — Zależnie od udzielonych odpowiedzi mamy nadzieję jak najszybciej rada postanowi, czy zmieniony projekt nadaje się do przedstawienia do referendum — dodał Emmanuel Mistrali. — Postanowiono także wyłączyć z negocjacji kwestie płacowe i przełożyć je na jesień, aby nie szkodzić przyszłości projektu — powiedział.

Umowa zaproponowana 3 maja dotyczy działalności Boosta oraz warunków pracy pilotów AF bez podwyżki ich zarobków. SNPL i drugi związek SPAF mają podpisać ją do 1 czerwca.

Air France potwierdziła uruchomienie zimą nowej firmy, którą będzie obsługiwać o 15-18 proc. taniej deficytowe obecnie połączenia zamiast je likwidować i będzie uruchamiać nowe. — Boost pojawi się tak czy inaczej — uprzedził podczas WZA akcjonariuszy AF-KLM prezes Jean-Marc Janaillac. Piloci AF przyjęli 58,1 procentami w referendum w lutym zasadę utworzenia nowej linii, ale związki czuły niedosyt negocjacji zakończonych w maju.

Janaillac chcąc rozproszyć obawy Holendrów zapewnił, że Boost nie ma na celu zahamowania wzrostu KLM. Wzrost holenderskiego przewoźnika, większy w ostatnich latach od wzrostu francuskiego wywołał nierównowagę umowy zawartej w 2004 r. podczas fuzji obu linii dotyczącej podziału godzin lotów ich pilotów zależnie od znaczenia każdej z nich — ocenił. — Celem Boosta jest danie Air France środków większego wzrostu, a w ładnym razie krępowania, zwalniania czy hamowania wzrostu KLM — podkreślił prezes dementując informację dziennika „De Telegraaf". Jego zdaniem właśnie Boost zapewni równowagę między obu bratnimi liniami.