Ograniczenia dotyczą m.in. niedawno uruchomionych połączeń do Adelaidy w Australii, do Bostonu, Houston i Miami, do Kopenhagi, Manchesteru i Dżakarty.

"Dokonujemy anulowania wybiórczych lotów na pewnych rynkach z powodu opóźnień w dostawach Airbusa. Staramy się maksymalnie zmniejszyć tego skutki dla pasażerów i umieszczać ich w innych lotach odpowiadających ich potrzebom. Anulowania mają postać jednego lotu tygodniowo na te rynki i potrwa do końca lata " - stwierdza komunikat linii przedstawiony prasie.

Pod koniec kwietnia przewoźnik zaostrzył ton wobec wiarygodności A350 stwierdzając, że stwarza mu problemy w niemal rok po oddaniu do eksploatacji. Dwa tygodnie temu prezes Akbar al-Baker ogłosił, że zaczął rozmowy z Boeingiem o ewentualnej dostawie samolotów, które zastąpiłyby A320neo po stwierdzeniu w nich nowych problemów.

Qatar Airways miał odebrać w grudniu pierwszy z 50 zamówionych A320neo, ale nie zgodził się, bo uznał, że silniki Pratt & Whitney nie zostały dostatecznie przetestowane w warunkach meteo panujących w regionie Zatoki, gdzie panują wysokie temperatury.