Pomroczność jasna pilotów w Rosji

Jedna czwarta rosyjskich pilotów może stracić licencje. Powód: masowe fałszowanie dokumentów, szczególnie wyników badań lekarskich.

Aktualizacja: 04.05.2017 13:53 Publikacja: 04.05.2017 12:10

Pomroczność jasna pilotów w Rosji

Foto: Bloomberg

Piloci i pracownicy techniczni rosyjskiego lotnictwa cywilnego skierowali do Międzynarodowej Organizacji Lotnictwa Cywilnego (ICAO) petycję. Proszą w niej o kontrolę działania Rosawiacji (rosyjski odpowiednik Urzędu Lotnictwa Cywilnego). Podnoszą, że instytucja ta „bez podania przyczyn lub dowolnie traktując odpowiednią ustawę" anulowała licencje setek pracowników branży lotniczej w Rosji, pisze dziś gazeta Kommersant. Piloci obawiają się, że w najbliższych dniach jeszcze tysiąc licencji zostanie anulowane.

Lotnicy, którym cofnięto licencje pozywają Rosawiację do sądu pracy. Jednak, jak zaznaczył przedstawiciel urzędu „sądy, które już wydały wyroki w sprawach z pozwów pilotów, potwierdziły zasadność i zgodność z prawem decyzji o cofnięciu licencji".

Rosawiacja wyjaśnia, że najczęstszym powodem cofnięcia pozwoleń na kierowanie samolotami i ich obsługę jest „podawanie nieprawdziwych danych o wylatanych godzinach oraz fałszowanie i podrabianie medycznych zaświadczeń; szczególnie obowiązkowych corocznych badań lekarskich". Kapitan samolotu musi mieć wylatane co najmniej 1500 godzin i stan zdrowia bez zarzutu.

Według Rosawiacji, zgodne ze standardami międzynarodowymi wymogi szkoleniowe i zdrowotne wobec rosyjskich pilotów, nie zostały wprowadzone do programów kursów podniesienia kwalifikacji dla pilotów i techników wojskowych, chcących otrzymać certyfikaty uprawniające do pracy w lotnictwie cywilnym.

Kursy takie coraz częściej prowadzone są w prywatnych szkołach lotniczych, gdzie nauka trwa 2 lata i 10 miesięcy, podczas kiedy w państwowych uczelniach - 5 lat. Koszt wykształcenia jednego pilota to 2-3 mln rubli (134 tys zł - 200 tys zł).

W Rosawicji podkreślają, że w latach 2015-2016 w rosyjskim lotnictwie cywilnym zwiększyła się liczba incydentów i awaryjnych lądowań. Stąd zwiększone kontrole lotników i personelu technicznego.

Pierwszego maja samolot Aerofłotu lecący z Moskwy do Bangkoku wpadł w tzw. turbulencje czystego nieba. Trwała 15 sekund, ale na pokładzie zapanował chaos. Co najmniej 27 pasażerów odniosło obrażenia, w tym złamanie kończyn i urazy kręgosłupa. Sprawę bada rosyjska prokuratura i Rosawiacja.

Piloci i pracownicy techniczni rosyjskiego lotnictwa cywilnego skierowali do Międzynarodowej Organizacji Lotnictwa Cywilnego (ICAO) petycję. Proszą w niej o kontrolę działania Rosawiacji (rosyjski odpowiednik Urzędu Lotnictwa Cywilnego). Podnoszą, że instytucja ta „bez podania przyczyn lub dowolnie traktując odpowiednią ustawę" anulowała licencje setek pracowników branży lotniczej w Rosji, pisze dziś gazeta Kommersant. Piloci obawiają się, że w najbliższych dniach jeszcze tysiąc licencji zostanie anulowane.

Lotnicy, którym cofnięto licencje pozywają Rosawiację do sądu pracy. Jednak, jak zaznaczył przedstawiciel urzędu „sądy, które już wydały wyroki w sprawach z pozwów pilotów, potwierdziły zasadność i zgodność z prawem decyzji o cofnięciu licencji".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Singapurskie Changi nie jest już najlepszym lotniskiem na świecie
Transport
Polowanie na rosyjskie samoloty. Pomagają systemy śledzenia lotów
Transport
Andrzej Ilków, prezes PPL: Nie zapominamy o Lotnisku Chopina. Straciliśmy kilka lat
Transport
Maciej Lasek: Nie wygaszamy projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Transport
Strajki bardzo zabolały Lufthansę. A to jeszcze nie koniec