Ubiegłoroczna strata obejmuje koszty deprecjacji majątku linii i restrukturyzacji, które wyniosły 335 mln euro. Rok wcześniej linia straciła 447 mln, a w I kwartale kolejne 293 mln.

Air Berlin należąca w 29 proc. do Etihad Airways jest w trakcie restrukturyzacji, która zakłada zmniejszenie liczby baz w Niemczech do 4 i likwidację sześciu, liczby połączeń ze 140 do 70, jej floty ze 118 do 75 samolotów. Od lutego przekazała Eurowings w leasing 33 samoloty wraz z załogami i Austrian Airlines pięć na takich samych zasadach. Nowa Air Berlin nastawi się na podróżujących służbowo, skupi się na lotach po Niemczech, do Włoch, Skandynawii i Europy Wschodniej, będzie rozwijać połączenia dalekiego zasięgu.

W ubiegłym roku miała do czynienia z większą konkurencją w połączeniach śródziemnomorskich z powodu przeniesienia mocy przewozowych jej konkurentów z Egiptu i Turcji do Hiszpanii. W bieżącym roku doszło do strajku pracowników naziemnych na lotnisku Tegel w Berlinie.

Linia miała ambicje stania się głównym przewoźnikiem urlopowiczów z Niemiec do cieplejszych krajów, nie wytrzymała konkurencji tanich przewoźników i ekspansji Lufthansy za pośrednictwem Germanwings i Eurowings.