Posiedzenie intersyndicale zrzeszającej 10 związków trwało zaledwie godzinę. Organizacja zbierze się 15 marca dla przygotowania strajku przedłużonego na 2 dni po odrzuceniu przez dyrekcję ich postulatu podwyżek o 6 proc. dla wszystkich pracowników.

"Sytuacja ekonomiczna i finansowa przedsiębiorstwa w szczególnie agresywnych w warunkach konkurencji uniemożliwia tę powszechną podwyżkę bez szkody dla strategii wzrostu, inwestycji i wznowienia zatrudniania" - oświadczyła linia lotnicza. Air France domaga się odwołania gotowości strajkowej, aby można było jak najszybciej negocjować mechanizm wyrównania spadku siły nabywczej pracowników w latach 2011-17.

- Nie mamy zaufania do tej dyrekcji, że zastosuje to wobec każdego zatrudnionego - oświadczył sekretarz generalny związku SNGAF, Sebastien Portal. Związkowcy uznali propozycję dyrekcji za nieprzyzwoitą, służącą jedynie sprawianiu wrażenia, że dyrekcja negocjuje. - stwierdził Karim Taibi z FO w przewoźniku.

Według szefa związku pilotów SPAF, Gregoire Aplincourt, nie można negocjować mecanizmu indeksacji, gdy nawet ocena zmian siły nabywczej obu stron jest różna. - Nasza odpowiedź ejst prosta: dajcie nam 6 proc. - dodał. Philippe Evain ze związku SNPL stwierdził z kolei, że dyrekcja AF, gdy się chce czegoś od niej ma zwyczaj wyjaśniać nam coś, czego nie potrzebujemy.

Tak więc prezes Air France-KLM i szef Air France, Jean-Marc Janaillac, który obejmując stery w firmie w połowie 2016 r. postawił sobie zadanie przywrócenia zaufania załogi, ma teraz te same problemy co poprzednia ekipa kierownicza. Piloci w Air France zarabiają najlepiej w Europie, 14 tys. euro miesięcznie wobec 9600 euro pilotów w Lufthansie i przebywają w powietrzu krócej, średnio 600 godzin wobec 660 ich niemieckich kolegów.