Maszyna A321LR (wydłużonego zasięgu) wystartowali o godz.11.06 z Hamburga i po ponad 2,5 godzinach w powietrzu wróciła na to lotnisko. Samolot jest napędzany silnikami LEAP-1A produkcji spółki CFM Int'l. Jego producent zakłada niemal 100 godzin lotów próbnych, w tym przez Atlantyk i spodziewa się uzyskać zaświadczenie żeglowności europejskiej EASA i amerykańskiej FAA w II kwartale.
Szef programu A320, Klaus Roewe oświadczył, że "ten samolot pozwoli naszym klientom na dalekie loty, na uruchamianie nowych szlaków, np. przez Atlantyk i na zdobywanie nowych rynków". A321LR będzie mógł latać bez lądowania z Paryża czy Lizbony do Nowego Jorku, Singapuru, Sydney, z Europy do Ameryki Płd., co dotychczas było niemożliwe dla maszyn wąskokadłubowych.
Wejście do eksploatacji założono w IV kwartale.
Dzięki połączeniu zwiększonej maksymalnej wagi przy starcie (MTOW) do 97 ton i zainstalowaniu trzeciego zbiornika paliwa zasięg tego samolotu zwiększył się do 4 tys. mil morskich (7400 km) w konfiguracji 206 foteli wraz z rozkładanymi całkowicie do spania. Samolot może zabierać maksymalnie 240 osób wobec 180-230 wcześniejszej wersji.
Airbus zamierza zwiększyć tym modelem przewagę rynkową w segmencie dużych maszyn wąskokadłubowych nad Boeingiem. Sprzedaje cztery na jednego Boeinga, natomiast A321LR wywoła popyt u klientów, którzy zechcą wymienić B757 i B767.