Nowy port lotniczy na Krymie

Rosyjski rząd i Integral Engeneering Company podpisały umowę o budowie cywilnego lotniska w Balbeku pod Sewastopolem. Wstępna kwota niezbędna do rozpoczęcia inwestycji, to 25 mln dolarów.

Publikacja: 29.01.2017 13:01

Nowy port lotniczy na Krymie

Foto: Fotorzepa, Michał Kozak Michał Kozak

Ale pieniędzy jest znacznie więcej, bo  dalsze zasilenie  finansowe projektu deklarują i miejscowe władze i rząd w Moskwie.

Na razie Balbek jest  rosyjską bazą wojskową, położoną 50 km na zachód od Symferopola, który w tej chwili jest jedynym  lotniczym portem w okolicy. W Balbeku lądowały już cywilne maszyny, ale takie operacje zakończyły się w  2010 roku.

Plany inwestycyjne zostały rozłożone na dwa etapy - ujawnił dyrektor generalny lotniska w Sewastopolu, Wadim Bazykin. Początkowo ma  tam powstać terminal pasażerski, na którym będzie można odprawić 300-400 tys. osób rocznie. Potem  w ciągu 2,5 roku planowana jest rozbudowa obiektu, który już będzie posiadał wszystkie udogodnienia lotniska cywilnego. Rosjanie mają już ekspertyzy wydane przez Lenaeroproekt oraz Lufthansa Consulting, które oceniły, że  projekty rozbudowy portu są jak najbardziej realne.

W czasie istnienia Związku Radzieckiego rolę drugiego  lotniska cywilnego na Krymie odgrywał Kercz położony o ok 200 km od Symferopola i codziennie odlatywały stamtąd  samoloty do Moskwy, Kijowa i Krasnodaru. Rejsy jednak zostały wstrzymane  na początku lat 2000. Teraz zostały po nich jedynie dwie maszyny AN-24 należące do nieistniejących przewoźników Ukraina-Aeroalians i Global Georgia Airways.

Budowa nowego lotniska cywilnego mieści się w szerszych planach doinwestowania Krymu po rosyjskiej  aneksji  w 2014 roku.  Projektami priorytetowymi na razie  są  lotnisko w Symferopolu,  oraz  most nad Cieśniną Kerczeńską łączący Półwysep Krymski i Półwysep Tamański. Ale budowa lotniska cywilnego w Balbeku nawet po przejęciu Krymu przez Rosjan napotykała na opór  lokalnych władz. Zdaniem Dimitrija Owsiannikowa, gubernatora Sewastopola nie miało nawet komercyjnego sensu nadanie Balbekowi statusu portu pomocniczego dla  tego miasta,  chociaż  miały lądować  tam jedynie maszyny rządowe.

Bazykin jest jednak innego zdania. -Z biznesowego punktu widzenia potrzebujemy jeszcze jednego  dużego lotniska. W ten sposób łatwiej nam będzie pozyskać pasażerów.  A do powodów biznesowych dochodzą jeszcze argumenty polityczne. Da to gwarancję bezpiecznego transportu, a po drugie Sewastopol stał się już  miastem federalnym. Od 2014 roku liczba mieszkańców tego miasta zwiększyła się  o 60 proc. do 650 tysięcy i dalsze prognozy demograficzne są jak najbardziej optymistyczne. A dodatkowo Balbek  jest położony zaledwie o kilometr od wybrzeża Morza Czarnego - mówił szef lotniska w Sewastopolu. Dlatego jego zdaniem warto stworzyć tutaj klaster komunikacyjny, bo pasażerowie będą mogli z łatwością dotrzeć do kurortów Fiedosja i  Eupatoria.

Symferopol i Sewastopol na razie  łączy komunikacja lądowa: autobusowa - w ciągu każdej godziny odjeżdża kilka kursów, jest także  linia kolejowa - podróż trwa dwie godziny, a pociągi na tej trasie kursują cztery razy w ciągu dnia.

Ale pieniędzy jest znacznie więcej, bo  dalsze zasilenie  finansowe projektu deklarują i miejscowe władze i rząd w Moskwie.

Na razie Balbek jest  rosyjską bazą wojskową, położoną 50 km na zachód od Symferopola, który w tej chwili jest jedynym  lotniczym portem w okolicy. W Balbeku lądowały już cywilne maszyny, ale takie operacje zakończyły się w  2010 roku.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Singapurskie Changi nie jest już najlepszym lotniskiem na świecie
Transport
Polowanie na rosyjskie samoloty. Pomagają systemy śledzenia lotów
Transport
Andrzej Ilków, prezes PPL: Nie zapominamy o Lotnisku Chopina. Straciliśmy kilka lat
Transport
Maciej Lasek: Nie wygaszamy projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Transport
Strajki bardzo zabolały Lufthansę. A to jeszcze nie koniec