Związek powołując się na rekordowe zyski przewoźnika domaga się podwyżki płac o 6 proc. na 12 miesięcy dla pracowników naziemnych: działu informatycznego, serwisu i frachtu oraz dla części personelu pokładowego. Podczas trzeciego spotkania 22 stycznia dyrekcja poprawiła swą propozycję do 2,6 proc. w ciągu 18 miesięcy i 2,5 proc. w ciągu następnych 18, ale Verdi uznał, że to za mało. Związek odrzucił też propozycję uzależnienia od lipca 2019 waloryzacji zarobków od rentowności grupy.

Verdi nie zgadza się ponadto, by pracownicy cateringu LSG otrzymywali jedynie nadzwyczajną premię zamiast zwykłej podwyżki zarobków. Zysk operacyjny Lufthansy zwiększył się po 9 miesiącach o 4,5 proc., a w całym 2017 r. powinien wynieść rekordowe niemal 3 mld euro, jednak zysk LSG zmalał o ponad jedną czwartą z powodu kosztów reorganizacji.

„Jeśli następna sesja rozmów 30-31 stycznia nie da żadnego rezultatu, nie można wykluczyć strajków" — oświadczyła w komunikacie główna negocjatorka Verdi, Christine Behle.

Lufthansa mająca za sobą serie strajków pilotów w ostatnich 2 latach wyraziła ubolewanie, że nie osiągnięto żadnego postępu w negocjacjach w bieżącym tygodniu. — Lufthansa wierzy w możliwość dojścia do porozumienia drogą negocjacji — oświadczyła jedna z rzeczniczek linii.