Obie grupy zamierzają zawrzeć umowy o podziale kosztów i przychodów z pewnych działalności w ramach swobodnego partnerstwa. Boeingowi zależy na związaniu się z Embraerem, aby uzupełnić swój portfel samolotów, zwiększyć liczbę platform sprzedaży i opracowywać nowe produkty.

Takie rozwiązanie ma większe szanse uzyskanie niezbędnej zgody władz, kiedy wiadomo, że rząd Brazylii wielokrotnie wyrażał sprzeciw wobec oddania Boeingowi kontroli nad Embraerem uważając, że działu wojskowego tej firmy nie można oddzielić od działu samolotów cywilnych.

21 grudnia obie firmy ogłosiły, że rozmawiają o możliwym związaniu swej działalności. Brazylia mająca tzw. złotą akcję w Embraerze natychmiast udzieliła poparcia sojuszowi w lotnictwie cywilnym, ale sprzeciwiła się jakiemukolwiek przejmowaniu kontroli.

Boeing stara się w tych rozmowach wzmocnić pozycję na rynku samolotów regionalnych, na którym Embraer ma jest mocny dzięki samolotom E-Jet zabierającym od 70 do 150 osób. Dwa miesiące temu Airbus objął większościowy udział w programie samolotów Bombardiera serii C na 100-130 miejsc, co zwiększyło presję na Amerykanów, by zawrzeć podobne porozumienie. Obecne rozmowy Boeinga z Embraerem dotyczą również współpracy wojskowej.

Według „Valor Economico", Boeing uważa, że uda mu się przekonać rząd Brazylii., iż może działać w brazylijskim sektorze lotnictwa wojskowego powołując się na porozumienia tego typu z innymi krajami, np. z Australią.