Japoński partner jest jedynym dostawcą tych skrzydeł, produkowanych z kompozytów w zakładzie w Nagoji. Ogłoszona umowa wiąże się ze strategią koncernu z USA mającą zmniejszyć strukturę jego kosztów. MHI podała w ubiegłym roku, że Boeing chce rozmawiać o niższych cenach i o zmianie warunków płatności, bo zależy mu na zwiększeniu zasobów gotówki.

Obie firmy będą również pracować nad wyposażeniem samolotów cywilnych przyszłych generacji.

Opóźnienia w pracach projektowych i w dostawach B787 związane częściowo z trudnościami w zarządzaniu światowym łańcuchem produkcyjnym skłoniły Boeinga do produkcji w większym zakresie u siebie samolotów B777X , nawet skrzydeł mimo prób MHI zachowania tej produkcji w Japonii. Udział japońskich firm w produkcji elementów do nowego samolotu szerokokadłubowego zmaleje do 21 proc. z 35 proc. w przypadku Dreamlinera. MHI będzie jednak wytwarzać elementy kadłuba B777X.