Samoloty Bombardiera pod lupą Waszyngtonu

Resort handlu USA wszczął śledztwo po skardze Boeinga na kanadyjskiego Bombardiera, że sprzedaje swe samoloty ze startą i korzysta z bezprawnych subwencji skarbu państwa. Kanada zagroziła rezygnacją z kupna myśliwców Boeinga.

Aktualizacja: 20.05.2017 18:27 Publikacja: 20.05.2017 16:25

Samoloty Bombardiera pod lupą Waszyngtonu

Foto: Wikimedia, Alexandre Gouger

Tak więc w stosunkach handlowych USA i Kanady otwiera się kolejny wojenny front, po kanadyjskim drewnie budowlanym obłożonym cłem w USA i kanadyjskich ograniczeniach w imporcie amerykańskiego białka z mleka.

Komisja międzynarodowego handlu ITC wszczęła wcześniej postępowanie po innej informacji do Boeinga, że Bombardier sprzedał w 2016 r. Delta Air Lines 75 samolotów serii C (CSeries) poniżej kosztów produkcji. Komisja przesłuchała przedstawicieli obu firm i Delty.

B. prezes działu samolotów cywilnych, obecnie wiceszef rady dyrektorów Boeinga, Raymond Conner stwierdził, że „nie wytrzymamy dalszej konkurencji z konkurentami subwencjonowanymi przez rząd. Bombardier jest bardzo bliski wypchnięcia nas z rynku samolotów na 100-150 miejsc. Peter Lichtenbaum z Bombardiera odparował, że Boeing przesadza: — Boeing nie poniósł żadnej straty w sprzedały czy w przychodach z powodu konkurencji z Bombardierem. Po prostu nie ma dużej konkurencji między samolotami CSeries i produktami Boeinga.

Resort handlu ma rozpatrzyć wnioski o podjęcie działań antydumpingowych i przeciwko subwencjom. Jego procedura może jednak zostać anulowana, jeśli ITC odrzuci ją w głosowaniu spodziewanym 12 czerwca. Jesli komisja ITC zezwoli na kontynuowanie działań, to resort będzie musiał ustalić do 22 lipca wstępne cła przeciwko subwencjom i do 3 października tymczasowe stawki cła antydumpingowego. Jeśli resort handlu uzna w śledztwie, że oclenie samolotów kanadyjskich jest uzasadnione, to również Delta będzie musiała zapłacić to cło.

Boeing twierdzi, że Bombardier chcąc uzyskać za wszelką cenne zamówienie na swe samoloty od Delty, gdy przegrał z nim kontrakt od United Airlines, zaproponował absurdalnie niską cenę 19,6 mln dolarów za każdy samolot 100-150-miejscowy, podczas gdy jego produkcja kosztuje 33,2 mln dolarów. Bombardier odrzucił liczbę podana przez Boeinga jako absurdalną.

Samolot B737-700 podobny wielkością do większego CSeries CS300 ma cenę katalogową 82,4 mln dolarów, a nowa wersja B737 MAX 7 kosztuje 92,2 mln, w dalszym ciągu znacznie więcej od samolotu kanadyjskiego nawet uwzględnieniu typowego w branży rabatu 40-50 proc.

Boeing podał, że w 2016 r. konkurował o kontrakt Delty używanymi B717, których już nie produkuje i używanymi samolotami Embraera, bo Delta chciała mało zapłacić i potrzebowała samolotów mniejszych od bardziej nowoczesnych B737. W kwietniu 2016 kupiła 75 CS100 o wartości 5,6 mld dolarów przy cenie katalogowej po 71,8 mln.

W skardze na Bombardiera Boeing twierdził, że program CSeries nigdy nie ujrzałby światła dziennego przez setek milionów dolarów pomocy na rozruch od rządów Kanady, Quebecu i W. Brytanii czy zastrzyku 2,5 mld od prowincji Quebec i jej największego funduszu emerytalnego w 2015 r.

Przedstawiciele władz Brazylii przyjęli z zadowoleniem amerykańskie śledztwo jako wsparcie ich twierdzeń, że kanadyjskie poparcie dla CSeries podcina rynek samolotów cywilnych produkowanych przez Embraera.

Reakcja Kanady

Kanada nie zgadza się zdecydowanie z decyzją resortu handlu USA rozpatrywania twierdzę Boeinga i dokonuje przeglądu bieżącego aktualnego dotyczącego Boeinga — stwierdziła w komunikacie minister spraw zagranicznych Chrystia Freeland. W listopadzie Ottawa podała, że zamierza kupić w tym rolko albo na początku 2018 r. 18 myśliwców Boeinga Super Hornet, co miało być tymczasowym posunięciem przed całkowitą wymianą floty myśliwców. Rozmowy trwają.

Małe szanse na umowę z drewnem

Spór o drewno budowlane z Kanady nie zostanie rozwiązany do czasu wznowienia w połowie sierpnia negocjacji USA, Kanady i Meksyku nad nową wersją traktatu NAFTA — uważa się w Ottawie. Wcześniej przedstawiciel USA ds. handlu, Robert Lighthizer wyraził nadzieję, że ta kwestia zostanie rozwiązana przed rozpoczęciem negocjacji.

- Trudno sobie wyobrazić, by do umowy doszło tak szybko — stwierdziła osoba związana ze sprawą. Szefowa dyplomacji Chrystia Freeland powiedziała z kolei w parlamencie, że „gdy chodzi o drewno budowlane, to Stany nie złożyły żadnej oferty, którą jakikolwiek Kanadyjczyk uznałby za możliwą doi zaakceptowania. Nie mam wrażenia, że rozmowy z amerykańską stroną dały dostatecznie dobre podstawy do podjęcia naprawdę znaczących negocjacji — dodała po rozmowach z ministrem handlu Wilburem Rossem i innymi dygnitarzami.

Transport
„Mój rower elektryczny” po nowemu. Dopłaty jednak będą, ale dużo mniejsze
Transport
Prezes PPL: Myślimy o partnerze do inwestycji w modernizację
Transport
Finnair odwołuje kolejne loty. Maj ze strajkami
Transport
Czarny tydzień we Francji. Strajkuje załoga kolei SNCF
Transport
Zatłoczone niebo nad Nowym Jorkiem. Rejsów ma być mniej
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku