Zamówienia brutto dotyczyły 600 maszyn, ale klienci albo rezygnowali z części albo zmieniali rodzaj. Od 1 stycznia grupa z Tuluzy przekazała klientom 577 samolotów, w tym 34 szerokokadłubowe A350 (w planie rocznym ma ponad 50) i 43 A320neo, wąskokadłubowych z nowymi silnikami. W listopadzie Airbus przyspieszył rytm produkcji obu rodzajów tych maszyn, by nadrobić powstałe zapóźnienia.

Po koniec października producent podwyższył planowaną liczbę dostaw z 650 samolotowy do 670 w całym roku, nowa liczbę potwierdził też na początku listopada.

Od 1 stycznia do 29 listopada Boeing otrzymał zamówienia na 558 samolotów, po anulowaniu i zmianach na 466. Koncern nie ogłosił jeszcze danych o dostawach, ale po 10 miesiącach miał nad Airbusem przewagę około stu sztuk i powinien ją zachować w całym roku.