#RZECZoPRAWIE: Sebastian Irzykowski o zmianach w pielęgniarstwie

Nie wiem dlaczego tak późno zaczęto interesować się sytuacją pielęgniarek i położnych, których najbardziej brakuje na oddziałach - mówił w czwartkowym programie #RZECZoPRAWIE Sebastian Irzykowski, wiceprezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych.

Aktualizacja: 19.04.2018 15:23 Publikacja: 19.04.2018 13:34

Sebastian Irzykowski

Sebastian Irzykowski

Foto: rp.pl

Ekspert wskazał, że rozporządzenie, które ukazało się w piątek wprowadziło nowe normy zatrudnienia pielęgniarek i położnych. Poprzednie rozporządzenie nie spełniło ani oczekiwań pielęgniarek ani pracodawców ani samorządów.

- Zależało nam na tym aby metoda, która będzie określała ilość pielęgniarek na jedno łóżko była jak najprostsza – mówił.

W tej chwili mamy sytuację dyżurów jedno lub dwuosobowych na oddziałach, na których jest 20 czy 30 łóżek. Rozporządzenie ma sprawić, że jedna pielęgniarka będzie miała pod opieką kilku, a nie kilkunastu pacjentów pod opieką.

Irzykowski zwrócił uwagę, że na oddziale internistycznym często znajdują się osoby obłożnie chore, wymagające opieki pielęgniarki praktycznie przez cały czas. Sytuacja, w której na oddziale znajduje się jedna pielęgniarka, taki pacjent jest pozostawiony sam sobie. Jest to bezpośrednie zagrożenie życia.

Rozporządzenie ma wprowadzić także wymóg, aby przy stole operacyjnym obecne były dwie pielęgniarki. W chwili obecnej zdarza się, że przy operacji obecna jest salowa bądź ratownik medyczny, a więc osoby, których nie powinno tam być.

W zakresie podwyżek jakie ustalono dla pielęgniarek i położnych ekspert wskazał, że kwotę 1600 zł brutto pielęgniarka otrzyma dopiero we wrześniu. Na rękę pielęgniarka otrzyma 900 zł więcej.

Podwyżka nie obejmie wszystkich pielęgniarek. Wyłączone z porozumienia są m. in. pielęgniarki pracujące w DPS i pielęgniarki pracujące w przychodniach, które nie są jednocześnie pielęgniarkami środowiskowymi.

Ekspert wskazał, że rozporządzenie, które ukazało się w piątek wprowadziło nowe normy zatrudnienia pielęgniarek i położnych. Poprzednie rozporządzenie nie spełniło ani oczekiwań pielęgniarek ani pracodawców ani samorządów.

- Zależało nam na tym aby metoda, która będzie określała ilość pielęgniarek na jedno łóżko była jak najprostsza – mówił.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP