O swoich kolejnych planach zawodowych mówił Smarzowski w rozmowie z Tomaszem Raczkiem w TOK FM.
Pierwsze informacje o możliwości nakręcenia serialu o Piastach pojawiły się w ubiegłym roku. Smarzowski nie zdradzał wówczas szczegółów.
- Na razie pracują szare komórki w mojej głowie i w głowie Wojtka Rzehaka, z którym razem to piszemy - powiedział w TOK FM. - Chyba jesteśmy ustawieni na trzy sezony i szukamy pieniędzy, ponieważ to przedsięwzięcie jest karkołomne, bardzo kosztowne, międzynarodowe, z aktorami z całej Europy - dodał reżyser.
Nadal trwają rozmowy z telewizjami, które mogłyby wykupić prawa do serialu. Smarzowski przyznał, że nie bez powodu jest fakt, ze jego krótkometrażowy film "Ksiądz" pojawił się na platformie ShowMax. - Nie ma jeszcze decyzji, natomiast podoba mi się, że ShowMax deklaruje chęć finansowania polskich filmów i taki partner zawsze jest cenny, bo tych źródeł finansowania kina jest bardzo mało - skomentował.
Zdradzając szczegóły dotyczące serialu, Smarzowski powiedział, że ten projekt pochłonie go na 5-6 lat. - Jeżeli teraz przygotuję sobie grunt, będę mógł pracować etapami. Dlatego próbuję skoordynować różnego rodzaju ruchy produkcyjno-finansowe, które zapewniłyby nam bezpieczeństwo i wiarę, że ten serial zrobimy. Natomiast w międzyczasie na pewno będę chciał nakręcić jakąś historię współczesną, bądź dwie, dlatego że zdjęcia do tego serialu najwcześniej w 2018 roku, może jeszcze później. To jest projekt, który po prostu trzeba dobrze przygotować - powiedział.