Piotr Apel: PiS oszukał prezydenta

- Będziemy pilnowali żeby ta ustawa, która wyjdzie z Belwederu, nie została zmodyfikowana w Sejmie, tak jak teraz, gdy prezydent został oszukany. Głowa państwa, która została wybrana z największym mandatem, nie może dać sobie, aby większość sejmowa robiła z jego kompetencjami co chce - mówił w programie #RZECZoPOLITYCE Piotr Apel, poseł Kukiz'15.

Aktualizacja: 27.07.2017 09:35 Publikacja: 27.07.2017 09:31

Piotr Apel: PiS oszukał prezydenta

Foto: tv.rp.pl

Rozmowa zaczęła się od tematu protestów – w które zaangażowała się też większość opozycji - przeciwko reformie sądownictwa, którą próbowała przeforsować większość sejmowa. Pod naciskiem społeczeństwa, prezydent Andrzej Duda nie zdecydował się podpisać dwóch z trzech ustaw: tej dotyczącej Sądu Najwyższego i Krajowej Rady Sądownictwa. - Podjęliśmy inny sposób działania. Zdecydowaliśmy się intensywnie rozmawiać z prezydentem, co sprawiło, że ten przychylił się do naszej poprawki o wyborze sędziów 3/5 głosów – mówił Apel. - Cieszymy się, że do tych rozmów dołączył później Władysław Kosiniak-Kamysz, co sprawiło, że prezydent poszedł w kontrze do swojego środowiska – dodał.

Weta prezydenta Dudy zaskoczyły wszystkich, ponieważ był to sprzeciw wobec partii, jednocześnie wsłuchanie się w masowe protesty, które odbywały się w całej Polsce. - Radość była ogromna, bo prezydent zdecydował się na ten bardziej demokratyczny model wyboru sędziów – mówił poseł Kukiz’15.

Według zapowiedzi płynących z Pałacu Prezydenckiego w ciągu dwóch miesięcy pojawią się nowe ustawy dotyczące KRS i SN, które po konsultacjach z różnymi środowiskami, trafią do Sejmu. - Będziemy pilnowali również żeby ta ustawa, która wyjdzie z Belwederu nie została zmodyfikowana w Sejmie, tak jak teraz, gdy prezydent został oszukany – powiedział Apel. - Głowa państwa, która została wybrana z największym mandatem, nie może dać sobie, aby większość sejmowa robiła z jego kompetencjami co chce – dodawał.

- Prawo nie tworzy się tu i teraz, tylko na wiele lat. Inaczej będzie tak, że co cztery lata, po zmianie władzy, będzie rewolucja, na którą nie stać żadnego państwa – oceniał Apel.

Prowadząca zauważyła, że marszałek Sejmu Marek Kuchciński zapowiedział, że rozpoczęły się sejmowe wakacje i kolejne posiedzenie odbędzie się dopiero we wrześniu, w co nie do końca wierzy opozycja. - Byliśmy świadkami wielokrotnie, że ważne reformy wpadały do porządku obrad nie z dnia na dzień, tylko z godziny na godzinę – mówił Apel. Dodał, że cieszą go uspokojenia marszałka, ale należy być czujnym. - Poczucie odpowiedzialności sprawi, że będziemy spędzać wakacje w Polsce, a nie na dalekich „Maderach” – dodał.

Rozmowa zaczęła się od tematu protestów – w które zaangażowała się też większość opozycji - przeciwko reformie sądownictwa, którą próbowała przeforsować większość sejmowa. Pod naciskiem społeczeństwa, prezydent Andrzej Duda nie zdecydował się podpisać dwóch z trzech ustaw: tej dotyczącej Sądu Najwyższego i Krajowej Rady Sądownictwa. - Podjęliśmy inny sposób działania. Zdecydowaliśmy się intensywnie rozmawiać z prezydentem, co sprawiło, że ten przychylił się do naszej poprawki o wyborze sędziów 3/5 głosów – mówił Apel. - Cieszymy się, że do tych rozmów dołączył później Władysław Kosiniak-Kamysz, co sprawiło, że prezydent poszedł w kontrze do swojego środowiska – dodał.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Na ratunek stadninom. To one mają odbudować reputację hodowli koni
Polityka
Znane nazwiska na listach PiS w wyborach do PE mają dać partii dziesiąte zwycięstwo
Polityka
Zmiana prokuratorów od Pegasusa i ogromna presja na sukces
Polityka
Właściciel sieci aptek żąda odszkodowania. Pozew przeciw Polsce na miliardy dolarów
Polityka
Polska może wyjść z procedury z art. 7 jeszcze przed eurowyborami