Czwartkowe odejście z sejmowego klubu Kukiz'15 posłanek Magdaleny Błeńskiej i Anny Siarkowskiej zdaniem dziennika może wywołać efekt domina. W ruchu narasta bowiem niezadowolenie z poczynań Pawła Kukiza.

Powodem rezygnacji posłanek z członkostwa w klubie Kukiza była utrata zaufania do klubu po tym, do czego doszło w Sejmie 16 grudnia ub.r. Anna Siarkowska uważa, że większość klubu Kukiz'15 wzmacniała wówczas działania obstrukcyjne, nie biorąc udziału w głosowaniu. Obie posłanki razem z Małgorzatą Janowską (wcześniej niezrzeszoną) założyły koło poselskie "Republikanie".

Osoby z otoczenia Liroya-Marca twierdzą, że były raper może to wykorzystać i stanąć na czele "pospolitego ruszenia", które "z ruchem JOW, narodowcami i partią Janusza Korwin-Mikkego osiągnąć nawet lepszy wynik niż Kukiz’15" - pisze Fakt.

Według gazety, Liroy-Marzec może wykorzystać w tym celu wybory samorządowe w 2018 roku. Poseł zastanawia się nad kandydowaniem na prezydenta Kielc, a być może nawet Warszawy.