Specjalny konwój do nowego więzienia mimo negatywnych przesłanek i wbrew procedurom – „Rzeczpospolita" ujawnia kulisy skandalu w Służbie Więziennej po liście posła Jarosława Kaczyńskiego w sprawie oszusta skazanego za wyłudzenia VAT.
W końcu grudnia poseł Jarosław Kaczyński napisał list interwencyjny do płk. Jacka Lenarta, dyrektora Okręgowego Służby Więziennej w Łodzi, by pomógł osadzonemu z zakładzie karnym w Garbalinie przenieść się do zakładu karnego bliżej rodzinnego Płocka.
Pragnienie skazanego
„Żona skazanego źle znosi rozłąkę" – uzasadniał poseł. „W związku z wykonywaniem mandatu posła na Sejm powziąłem wiadomość o sytuacji Pana Zbigniewa D. lat 69, osadzonego w Zakładzie Karnym w Garbalinie" – napisał 27 grudnia 2016 r. poseł Kaczyński do dyr. Lenarta. Zaznaczył, że według jego wiedzy „Pan Zbigniew D. od blisko 50 lat żyje w zgodnym małżeństwie z emerytowaną nauczycielką, która źle znosi rozłąkę. Chociaż Garbalin leży dość blisko miejsca zamieszkania małżonków w Płocku (miasta dzieli ok. 80 km – red.), dojazd jest uciążliwy. Dlatego pragnieniem Pana D. jest przeniesienie do odpowiedniego zakładu karnego w miejscowości, która ma dogodniejsze połączenie z Płockiem, np. w Warszawie" – to cytat z pisma. Poseł sugeruje przepis o „ważnych względach rodzinnych".
W kolejnym piśmie do Lenarta polityk pisze, że D. czuje się zagrożony, prosząc, by zapewnić mu bezpieczeństwo.
Pisma z podpisem prezesa PiS postawiły na baczność cały Okręgowy Inspektorat SW w Łodzi. Banalnej sprawie nadano priorytet i wyjątkowy tryb.