Do wypadku doszło w nocy z 25 na 26 sierpnia.
31-letni Ryszard M. prowadząc ciężarówkę pod wpływem alkoholu, spowodował wypadek, w którym zginęło 8 osób, cztery zostały ciężko ranne. Mężczyzna usłyszał osiem zarzutów dotyczących spowodowania śmierci przez niebezpieczne prowadzenie samochodu i nieodpowiedzialną jazdę pod wpływem alkoholu, a także cztery zarzuty dotyczące spowodowania poważnych uszkodzeń ciała - w sumie zarzutów jest 20.
Dziś dziennik "The Telegraph" poinformował, że w chwili spowodowania wypadku Polak nie miał ważnej licencji na prowadzenie ciężarówki z naczepą. Cofnięta mu ona została krótko przed wypadkiem. Dokumenty w tej sprawie prokurator przedstawił w sądzie.
Adwokat Polaka, od wypadku przebywającego w areszcie, wystąpił do sądu o zwolnienie za kaucją.
Sędzia kategorycznie odmówił. Zawiesił postępowanie w sprawie wypadku na 6 tygodni, aby rodziny ofiar mogły pochować bliskich i załatwić konieczne formalności.