Motoryzacyjne perełki pod Warszawą

W Nadarzynie trwa Oldtimer Warsaw Show. To już czwarta edycja imprezy, która przyciąga miłośników starej motoryzacji.

Aktualizacja: 14.05.2017 11:08 Publikacja: 14.05.2017 10:21

Foto: Fotorzepa/Jeremi Jędrzejkowski

- W tym roku mamy ponad 150 wystawców i ponad 1000 samochodów – mówi „Rzeczpospolitej” Maciej Topolski, menedżer ds. PR w Ptak Warsaw Expo. To tutaj na 40 tys. mkw. powierzchni odbywa się impreza.

 

Samochody pogrupowane są tematycznie. Są więc m.in. auta z lat 20., 30., amerykańskie, rajdowe, ciężarowe czy motocykle. Wśród prezentowanych aut są porsche, corvetty, mustangi, mercedesy.

 

Oldtimer Warsaw Show jest też okazją do rozpoczęcia kolekcjonerskiej motoryzacyjnej przygody. Wiele aut jest na sprzedaż. Odbywają się także aukcje.

 

- Według ekspertów inwestycja w stare samochody jest bardzo atrakcyjna. Przynosi co najmniej 10 proc. rocznie, a to bardzo dużo w porównaniu choćby z dzisiejszym oprocentowaniem lokat bankowych – podkreśla Maciej Topolski.

 

W sobotę wśród imprez towarzyszących była m.in. II edycja Międzynarodowej Aukcji Oldtimerów. Najciekawszymi pojazdami były na niej bentley r-type z 1955 r. (cena wywoławcza 99 000 zł; „poszedł” za 102 100 zł) oraz jaguar e-type z 1969 r.; został sprzedany za 211 000 zł, przy cenie wywoławczej 150 000 zł.

 

Ciekawostką aukcji był golf sportvan, którym podczas ubiegłorocznych Światowych Dni Młodzieży w Polsce poruszał się papież Franciszek (fakt ten potwierdza certyfikat Caritas Archidiecezji Krakowskiej). Wylicytowana na miejscu kwota przekroczyła 50 000 zł. Ale to jeszcze nie koniec: w poniedziałek i wtorek (15 i 16 maja) aukcja będzie trwała w internecie, ostateczna kwota może być więc wyższa.

 

Najciekawszy samochód tegorocznego Oldtimer Warsaw Show to bez wątpienia mercedes benz 320 cabrio A z 1939 r., który wygląda tak, jakby właśnie wyjechał z fabryki. W niedzielę będzie go można kupić na aukcji. Cena wywoławcza, to – bagatela – 600 000 euro. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że podobny samochód od polskiej firmy miał kupić Arnold Schwarzenegger.

 

Inne perełki, które można obejrzeć z bliska, to m.in. mercedes benz 220 SEb W111 (1964), mercedes 220 SE cabrio (1960), jaguar XJS convertible 4.0 (1995), mazda 626 GLS 2.0 (1979), jensen interceptor (1971).

 

Organizatorzy spodziewają się niemal 30 000 gości. Impreza potrwa w niedzielę do godz. 18.

- W tym roku mamy ponad 150 wystawców i ponad 1000 samochodów – mówi „Rzeczpospolitej” Maciej Topolski, menedżer ds. PR w Ptak Warsaw Expo. To tutaj na 40 tys. mkw. powierzchni odbywa się impreza.

Samochody pogrupowane są tematycznie. Są więc m.in. auta z lat 20., 30., amerykańskie, rajdowe, ciężarowe czy motocykle. Wśród prezentowanych aut są porsche, corvetty, mustangi, mercedesy.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?