Przewodniczący komisji dyscyplinarnej wyłączył jawność rozprawy.
Dziś przed komisją stanęła Agnieszka Rajs-Potoczny z Zespołu Szkół Specjalnych nr 39 w Zabrzu. Podobnie jak dziewięć innych nauczycielek z tej szkoły, 3 października ubiegłego roku, w dniu protestu kobiet przeciwko zaostrzeniu ustawy aborcyjnej, przyszła do pracy ubrana na czarno.
Podczas jednej z przerw kobiety zrobiły sobie wspólne zdjęcie, które zamieściły na Facebooku.
W efekcie zarzucono im manifestowanie poglądów politycznych w miejscu i w godzinach pracy. Rzecznik dyscyplinarny domagał się udzielenia kobietom nagany z ostrzeżeniem, obrońca zaś - uniewinnienia.
Przed Komisją dyscyplinarną stanęły już dwie nauczycielki, dziś odbyła się trzecia rozprawa. I podobnie jak w poprzednich przypadkach nauczycielka została uniewinniona. Komisja uzasadniła, że "każdemu obywatelowi RP zapewnia się wolność sumienia i religii oraz wyrażania swoich poglądów" i po raz trzeci przypomniała, że "etyka zawodu nauczycielskiego wymaga szczególnego wyczucia".