#RZECZoPOLITYCE Komorowski: Spodziewam się Trybunału Stanu

Były prezydent Bronisław Komorowski w programie #RZECZoPOLITYCE mówił, że spodziewa się, że PiS będzie chciał postawić przed Trybunałem Stanu, obawia się rozłamu w PO, a także, że za łamanie prawa obóz władzy powinien ponieść odpowiedzialność.

Aktualizacja: 09.06.2016 13:51 Publikacja: 09.06.2016 09:02

#RZECZoPOLITYCE Komorowski: Spodziewam się Trybunału Stanu

Foto: rp.pl

#RZECZoPOLITYCE: Bronisław Komorowski: Liczę się z atakami w moim kierunku

Były prezydent, który krytycznie ocenia rządy Prawa i Sprawiedliwości, nie chciał komentować pracy swojego następcy prezydenta Andrzeja Dudy. Pytany czy PiS zrobił w trakcie swoich rządów coś pozytywnego, nie odpowiedział wprost i konkretnie. - Nie znam przykładów z historii, żeby kolejne rządy nie dołożyły jakiejś pozytywnej cegiełki – mówił Komorowski. 

"Rząd nie ma przyjaciół i dryfuje"

Jego zdaniem zapowiedzi z kampanii o tym, że obóz władzy obniży wiek emerytalny, „to zasadnicze oszustwo wyborcze”. Komorowski pochwalił ideę programu 500+, ale dodał, że nie w taki sposób PiS powinien wspierać obywateli. - Jest pytanie, czy to właściwie wydawane pieniądze, biorąc pod uwagę cel programu jakim jest zażegnanie kryzysu demograficznego – argumentował. 

W programie #RZECZoPOLITYCE nie zabrakło pytania o konsekwencje sporu o Trybunał Konstytucyjny, który bezpośrednio przekłada się na postrzeganie Polski na arenie międzynarodowej, o czym świadczą decyzje Komisji Europejskiej. - Narastająca zła opinia o Polsce będzie się przekładała, mniej lub bardziej, w przyszłości na różne decyzje. Będzie zmniejszała się liczba przyjaciół, a rosła liczba przeciwników Polski – mówił Komorowski. - Ten rząd nie ma przyjaciół, więc dryfuje – dodał.

"Kaczyński to kowal, który uderza młotem"

Były prezydent odpierał zarzuty wygłaszane obecnie przez obóz władzy, że opozycja donosi na Polskę za granicą. Zdaniem Komorowskiego to PiS zapoczątkował takie działania, czego były prezydent nie pochwala. - To co dzisiaj nazywają donosem na Polskę, sami uprawiali wielokrotnie – powiedział.

Komorowski mówił, że źle się dzieje, gdy prezes PiS Jarosław Kaczyński podejmując wiele kontrowersyjnych decyzji sam nie ponosi za nie żadnej odpowiedzialności. - Kaczyński sam powiedział, że państwo prawa nie musi być państwem demokratycznym. On nie jest aptekarzem, tylko kowalem, który wali młotem w głowę – mówił obrazowo były prezydent. - Dzisiaj Kaczyński stanowi centralny ośrodek polityczny, nie ponosząc za to żadnej odpowiedzialności. Ma wpływ na decyzje podejmowane przez prezydenta i premier.  

Prowadzący program red. Andrzej Stankiewicz zapytał czy była głowa państwa nie żałuje, że nie rozliczono poprzednich rządów PiS, o czym w kuluarach mówią politycy PO. - Żałuję, że nie powołano komisji śledczej do sprawy gigantycznej afery finansowej, czyli SKOK-ów – powiedział Komorowski. 

Obóz władzy łamie prawo

Pytany czy prezydent lub premier, ze względu na podjęte decyzje, powinni stanąć w przyszłości przed Trybunałem Stanu, nie odpowiedział wprost, ale zasugerował, że powinno do tego dojść. - Są uwarunkowania w prawie, które w szczególnych przypadkach, gdy nie przestrzega się prawa, mogą doprowadzić do postawienia osoby przed Trybunałem Stanu. W mojej opinii została złamana konstytucja – mówił Komorowski, jasno wskazując, że ktoś powinien ponieść za to odpowiedzialność. 

Komorowski zapewniał, że nie ma planów startu w kolejnych wyborach prezydenckich, ani parlamentarnych. - Nie mam takich planów, jestem politykiem spełnionym – powiedział. – Mogę jedynie powiedzieć, że nie mam takich planów. 

"Macierewicz się nie zna"

Padło także pytanie o to, czy obawia się, że PiS będzie chciał go postawić przed Trybunałem Stanu np. za katastrofę smoleńską.  - To jest środowisko, które lubuje się w zemstach, szczególnie, gdy ma władzę, więc spodziewam się wszystkiego – mówił Komorowski. 

Były prezydent kpił ze słów szefa MON Antoniego Macierewicza, który podczas audytu w Sejmie mówił, że polska zdolność do obrony w czasie zagrożenia jest zerowa, natomiast po trzech miesiącach rządów PiS stoi na wysokim poziomie. - Kto chce, niech wierzy w takie cuda – mówił Komorowski. - O tym, że minister Macierewicz kompletnie się nie zna, świadczą jego wypowiedzi.  

Rozmowa zeszła na temat opozycji i Komitetu Obrony Demokracji. - KOD nie jest partią, nie stawia sobie takich celów, bo byłoby to ze stratą dla niego samego – mówił gość. - KOD powinien być autorytetem obywatelskim i już ugruntowuje swoją pozycję.  

"Obawiam się rozłamu w PO"

Red. Stankiewicz mówił, że w szerokim obozie opozycji trwa zamieszanie, wzajemna rywalizacja, z czego wynikają spory i problemy. - Tak jak w PO cenię doświadczenie polityczne, tak w Nowoczesnej cenię nowe twarze – mówił Komorowski. - Jedni mają problemy ze względu na dawne rządy, inni mają kłopoty ze względu na brak doświadczenia – mówił o Platformie i partii Ryszarda Petru. Jego zdaniem niepotrzebny jest opozycji jeden lider, może być ich kilku. 

Na sugestię, że w PO walczą ze sobą dwa obozy: lidera Grzegorza Schetyny i byłej premier Ewy Kopacz odpowiadał, że to naturalne. - Podziały wewnętrzne są zagrożeniem dla każdej partii, w PiS też są one obecne – powiedział Komorowski. - Obawiam się rozłamu PO, ale wierzę, że do niego nie dojdzie. 

Były prezydent uważa, że fakt iż w Polsce będzie stacjonowało tysiąc żołnierzy NATO, jest sukcesem. - Ja zaprosiłem NATO na szczyt do Polski. Jestem usatysfakcjonowany tą decyzją. PiS i prezydent pewnie są rozczarowani, bo zapowiadali bazy – mówił Komorowski. 

- Ćwiczenia Anakonda zapoczątkował poprzedni szef MON Tomasz Siemoniak, to jego duży sukces polityczny i cieszę się, że dzisiaj jest to kontynuowane przez ministra Macierewicza – powiedział były prezydent. - Czasem lepsza od tak zwanej dobrej zmiany, jest dobra kontynuacja.  

#RZECZoPOLITYCE: Bronisław Komorowski: Liczę się z atakami w moim kierunku

Były prezydent, który krytycznie ocenia rządy Prawa i Sprawiedliwości, nie chciał komentować pracy swojego następcy prezydenta Andrzeja Dudy. Pytany czy PiS zrobił w trakcie swoich rządów coś pozytywnego, nie odpowiedział wprost i konkretnie. - Nie znam przykładów z historii, żeby kolejne rządy nie dołożyły jakiejś pozytywnej cegiełki – mówił Komorowski. 

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany
Kraj
Posłowie napiszą nową definicję drzewa. Wskazują na jeden brak w dotychczasowym znaczeniu
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Kraj
Zagramy z Walią w koszulkach z nieprawidłowym godłem. Orła wzięto z Wikipedii