Sonda Rosetta kończy swoją misję

W piątek europejski pojazd uderzy w powierzchnię odległej komety.

Aktualizacja: 28.09.2016 22:01 Publikacja: 28.09.2016 17:38

Rosetta znajduje się obecnie ok. 700 mln km od Ziemi

Rosetta znajduje się obecnie ok. 700 mln km od Ziemi

Foto: ESA

Misja Rosetta kosztowała 1,4 mld euro. Europejska sonda jest pierwszym ziemskim pojazdem, który wszedł na orbitę komety, a niesiony przez nią lądownik Philae jest pierwszym aparatem, który opuścił się na powierzchnię takiego obiektu.

Misja zebrała informacje m.in. o pochodzeniu komet i początkach Układu Słonecznego. Rosetta z lądownikiem Philae wystartowała w marcu 2004 roku. Po dziesięciu latach podróży dotarła do komety 67P/Czuriumow-Gierasimienko. W listopadzie 2014 roku lądownik Philae próbował miękko osiąść na powierzchni komety, jednak odbił się i koziołkował. Odnaleziono go – na zdjęciach z sondy – dopiero kilka tygodni temu.

Teraz cała misja Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) dobiega końca. ESA tłumaczy, że ponad 12 lat w kosmosie to dla urządzeń dużo. Kometa i sonda oddalają się od Słońca i Ziemi, co oznacza również słabsze zasilanie oraz kłopoty komunikacyjne.

Rosetta uderzy w powierzchnię komety w piątek ok. godz. 12.40 naszego czasu. Ponieważ z tej odległości sygnał radiowy biegnie do nas aż 40 minut, naukowcy w centrum kontroli lotów w Darmstadt dowiedzą się o tym dopiero o godz. 13.20.

– To bardzo istotna część misji, kto wie, czy nie najbardziej ekscytująca – mówi Claire Vallat z zespołu kontrolującego sondę.

– Staramy się wycisnąć z tego jak najwięcej – mówi Matt Taylor z ESA. – 30 września ustanie praca sondy, jednak będzie to początek pracy naukowej. Po to Rosettę zbudowano. Przed nami całe lata pracy.

Manewry rozpoczną się w czwartek. Sonda dostanie rozkaz zmiany kierunku lotu – wprost w stronę powierzchni komety. Inżynierowie ESA twierdzą, że będzie to trudniejsze niż lądowanie Philae – ze względu na zmieniającą się grawitację obracającej się komety i nieregularną orbitę wokół niej potrzebne będą szybkie zmiany kursu i ciągu.

Zanim sonda uderzy w kometę, ma wykonać zdjęcia wysokiej rozdzielczości i wysłać je na Ziemię. W chwili katastrofy wyłączy jednak wszystkie podzespoły.

Samo zderzenie nie będzie spektakularne – sonda spadnie na kometę z prędkością żwawo maszerującego człowieka.

– A później po prostu zniknie. I to będzie na tyle. Nie pozostanie nic więcej – mówi ze smutkiem Mark McCaughrean z ESA.

Misja Rosetta kosztowała 1,4 mld euro. Europejska sonda jest pierwszym ziemskim pojazdem, który wszedł na orbitę komety, a niesiony przez nią lądownik Philae jest pierwszym aparatem, który opuścił się na powierzchnię takiego obiektu.

Misja zebrała informacje m.in. o pochodzeniu komet i początkach Układu Słonecznego. Rosetta z lądownikiem Philae wystartowała w marcu 2004 roku. Po dziesięciu latach podróży dotarła do komety 67P/Czuriumow-Gierasimienko. W listopadzie 2014 roku lądownik Philae próbował miękko osiąść na powierzchni komety, jednak odbił się i koziołkował. Odnaleziono go – na zdjęciach z sondy – dopiero kilka tygodni temu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kosmos
NASA szuka sposobu na sprowadzanie próbek z Marsa. Tanio i szybko
Kosmos
Odszedł Peter Higgs, odkrywca boskiej cząstki
Kosmos
Badania neutrin pomogą rozwiązać zagadkę powstania wszechświata
Kosmos
Księżyc będzie miał własną strefę czasową? Biały Dom nakazał ustalenie standardu
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Kosmos
Astronomowie odkryli tajemnice galaktyki z początku istnienia wszechświata