NASA: Dziewiczy lot z astronautami

Amerykańska NASA rozważa misję załogową podczas pierwszego startu gigantycznej rakiety Space Launch Systems.

Aktualizacja: 21.02.2017 11:54 Publikacja: 20.02.2017 17:04

Rakieta nośna SLS w swój pierwszy lot wystartuje w 2018 r.

Rakieta nośna SLS w swój pierwszy lot wystartuje w 2018 r.

Foto: NASA

Budowana obecnie rakieta SLS jest jedną z najpotężniejszych w historii amerykańskiej agencji kosmicznej. W przyszłości ma zabierać ludzi na Marsa. Pierwszy testowy start SLS z bezzałogową kapsułą Orion planowany jest na drugą połowę przyszłego roku.

Tymczasowy administrator NASA Robert Lightfoot (kieruje agencją od 20 stycznia) polecił przygotowanie planu wykonalności zorganizowania misji załogowej przy okazji pierwszego startu.

Tak zwana Exploration Mission 1 (EM-1) początkowo miała wystartować w listopadzie 2018 r. Teraz termin zmieniono na wrzesień. Jeżeli jednak NASA będzie rzeczywiście chciała wysłać ludzi, harmonogram zmieni się raz jeszcze.

„Rozumiem, że wyzwania związane z tą propozycją, analiza możliwości technicznych, niezbędne dodatkowe zasoby i dodatkowa praca mogą skutkować zmianą daty startu" – wyjaśnia Lightfoot w dokumencie NASA. „Biorąc to wszystko pod uwagę, chcę również wiedzieć o możliwościach przyspieszenia terminu pierwszego lotu załogowego, co pozwoli nam zrobić pierwszy krok na drodze podboju odległego kosmosu".

Dotąd pierwszy załogowy lot kapsułą Orion wysłaną na pokładzie rakiety SLS miał się odbyć w 2021–2023 r. Exploration Mission 2 zakłada wysłanie czterech astronautów na orbitę Księżyca.

Pomysł nowej ekipy jest zaskakujący – nie tylko biorąc pod uwagę fakt, że pierwszy start takiej rakiety może się zakończyć awarią. Trzeba dostosować pojazd Orion do rzeczywistego pobytu w nim ludzi, co oznacza szybsze wprowadzanie zmian w konstrukcji, systemach podtrzymywania życia czy kierowania statkiem. Zmiany wymaga również plan samej podróży. Lot bezzałogowy mógłby trwać nawet trzy tygodnie, w tym na orbicie Księżyca – sześć dni. Ale Orion z ludźmi w środku musiałby wrócić znacznie szybciej na Ziemię.

Decyzja Roberta Lightfoota to również dowód na to, że prezydent Donald Trump chce wzmocnić aktywność USA w przestrzeni kosmicznej. Niewykluczone, że NASA nie tylko będzie chciała szybciej wysłać ludzi na Marsa – zanim zrobią to prywatne firmy – ale też powrócić na Księżyc. Pierwszy raz od grudnia 1972 r.

Budowana obecnie rakieta SLS jest jedną z najpotężniejszych w historii amerykańskiej agencji kosmicznej. W przyszłości ma zabierać ludzi na Marsa. Pierwszy testowy start SLS z bezzałogową kapsułą Orion planowany jest na drugą połowę przyszłego roku.

Tymczasowy administrator NASA Robert Lightfoot (kieruje agencją od 20 stycznia) polecił przygotowanie planu wykonalności zorganizowania misji załogowej przy okazji pierwszego startu.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kosmos
NASA szuka sposobu na sprowadzanie próbek z Marsa. Tanio i szybko
Kosmos
Odszedł Peter Higgs, odkrywca boskiej cząstki
Kosmos
Badania neutrin pomogą rozwiązać zagadkę powstania wszechświata
Kosmos
Księżyc będzie miał własną strefę czasową? Biały Dom nakazał ustalenie standardu
Kosmos
Astronomowie odkryli tajemnice galaktyki z początku istnienia wszechświata