SpaceX wznowi starty

Amerykańska prywatna firma kosmiczna twierdzi, że odkryła przyczyny wybuchu swojej rakiety na Przylądku Canaveral we wrześniu ubiegłego roku. I że jest gotowa do wysłania nowej w niedzielę, 8 stycznia.

Aktualizacja: 03.01.2017 17:09 Publikacja: 03.01.2017 14:57

Wybuch rakiety przed startem na kilka miesięcy zablokował loty SpaceX

Wybuch rakiety przed startem na kilka miesięcy zablokował loty SpaceX

Foto: materiały prasowe

Kolejna rakieta Falcon 9 ma wynieść na orbitę dziesięć satelitów komunikacyjnych systemu Iridium NEXT. Wystartuje z bazy Vandenberg Air Force Base - informuje „Los Angeles Times". Jak podkreśla gazeta, SpaceX nie ma jeszcze na ten start licencji Federalnej Administracji Lotnictwa (FAA).

Poprzednia rakieta firmy eksplodowała przed startem - na stanowisku startowym. Wewnętrzne dochodzenie - twierdzi SpaceX - pokazało, że wybuchł zbiornik helu w większym zbiorniku ciekłego tlenu. "W dłuższej perspektywie czasu SpaceX wprowadzi zmiany w projekcie kanistrów z helem, aby całkowicie wyeliminować ryzyko takich wypadków" - brzmi komunikat firmy. Na razie zmieniono procedurę napełniania zbiorników paliwem - będzie wolniejsze, a temperatura schłodzonego helu nieco wyższa.

Wybuch 1 września 2016 roku całkowicie zniszczył wartą 62 mln dolarów rakietę oraz satelitę komunikacyjnego za 200 mln dolarów. Satelita miał umożliwić Facebookowi przesyłanie danych i udostępnianie Internetu w Afryce.

Klęska zmusiła również Elona Muska do zrewidowania planów startów. Najpierw następna rakieta miała polecieć w listopadzie, później okazało się, że dopiero w grudniu - a teraz: przełożono start na początek stycznia.

- To oczywiste, że są teraz bardzo ostrożni - mówi agencji AP Marco Caceres, analityk Teal Group. - Zwykle SpaceX działa znacznie szybciej, ale teraz wydaje się, że im się nie spieszy. To dobry znak.

W międzyczasie SpaceX straciła klienta — Inmarsat zrezygnował w usług Muska i wybrał Arianespace. Tłumaczył to opóźnieniami w grafikach startów. Elon Musk, niezrażony niewytłumaczonym wówczas wybuchem rakiety, zaprezentował światu swój plan wysłania ludzi na Marsa i podboju całego Układu Słonecznego.

Kolejna rakieta Falcon 9 ma wynieść na orbitę dziesięć satelitów komunikacyjnych systemu Iridium NEXT. Wystartuje z bazy Vandenberg Air Force Base - informuje „Los Angeles Times". Jak podkreśla gazeta, SpaceX nie ma jeszcze na ten start licencji Federalnej Administracji Lotnictwa (FAA).

Poprzednia rakieta firmy eksplodowała przed startem - na stanowisku startowym. Wewnętrzne dochodzenie - twierdzi SpaceX - pokazało, że wybuchł zbiornik helu w większym zbiorniku ciekłego tlenu. "W dłuższej perspektywie czasu SpaceX wprowadzi zmiany w projekcie kanistrów z helem, aby całkowicie wyeliminować ryzyko takich wypadków" - brzmi komunikat firmy. Na razie zmieniono procedurę napełniania zbiorników paliwem - będzie wolniejsze, a temperatura schłodzonego helu nieco wyższa.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kosmos
NASA szuka sposobu na sprowadzanie próbek z Marsa. Tanio i szybko
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Kosmos
Odszedł Peter Higgs, odkrywca boskiej cząstki
Kosmos
Badania neutrin pomogą rozwiązać zagadkę powstania wszechświata
Kosmos
Księżyc będzie miał własną strefę czasową? Biały Dom nakazał ustalenie standardu
Kosmos
Astronomowie odkryli tajemnice galaktyki z początku istnienia wszechświata