Młodych księży coraz mniej

Między 2007 a 2014 r. liczba przyjętych do seminariów spadła o 25 proc. Rektorzy liczą na „efekt Franciszka".

Aktualizacja: 22.06.2016 14:48 Publikacja: 21.06.2016 18:38

Najwięcej powołań jest na południu Polski. Na zdjęciu uroczystość święceń kapłańskich w katedrze prz

Najwięcej powołań jest na południu Polski. Na zdjęciu uroczystość święceń kapłańskich w katedrze przemyskiej w maju 2013 r.

Foto: Fotorzepa, Łukasz Solski

334 księży diecezjalnych wyświęcono w tym roku w Polsce – wynika z danych zebranych w diecezjach przez Katolicką Agencję Informacyjną. To o pięciu neoprezbiterów więcej niż w ubiegłym roku (1,5 proc.), ale gdy uwzględni się statystyki z poprzednich lat, łatwo zauważyć, że do polskiego Kościoła dotarł kryzys powołań.

Spadek liczby neoprezbiterów w roku 2016 w stosunku do 2014 wyniósł wprawdzie ok. 6 proc., ale w porównaniu z rokiem 2013, gdy nowych księży w diecezjach było 401, ich liczba zmniejszyła się prawie o 17 proc. (67 osób).

W seminariach się nie łudzą

W tym roku – podobnie jak w latach poprzednich – najwięcej kapłanów (19) przybyło w diecezji tarnowskiej. W archidiecezji warszawskiej – 17, katowickiej 16, a w krakowskiej 15.

Z kolei w diecezjach bydgoskiej, koszalińsko-kołobrzeskiej i zamojsko-lubaczowskiej przybyło jedynie po czterech kapłanów. Po trzech wyświęcono w Gnieźnie i Łowiczu. Najmniej, bo tylko dwóch, w Legnicy.

Choć oficjalnie rektorzy seminariów duchownych mówią, że nie ma powodów do obaw, bo księży nie brakuje, to nieoficjalnie przyznają, że sytuacja jest zła. Zauważają, że choć ogólna liczba kapłanów w Polsce wzrasta, bo wydłuża się średnia długość życia, to za kilka lat może zacząć brakować właśnie młodych księży. I widać to wyraźnie w statystykach.

Według rocznika „Kościół katolicki w Polsce 1991–2011" w roku 2005 księży niespełna 30-letnich było 2081, między 31. a 40. rokiem życia – 6360, a powyżej sześćdziesiątki – 5435.

Pięć lat później duchownych przed trzydziestką było 2065, w grupie wiekowej 31–40 lat – 5161, a ponad 60 lat – już 5888.

– Kryzys powołań widać wyraźnie od wielu lat w statystykach przyjętych na pierwszy rok – mówi „Rzeczpospolitej" rektor seminarium z diecezji na południu Polski. – Nie ma się co oszukiwać, bo z roku na rok będzie coraz gorzej – stwierdza.

Budzi nas papież

Księża, którzy w tym roku przyjęli święcenia, w większości w mury seminarium weszli w 2010 r. Na pierwszy rok przyjęto wtedy 675 kandydatów. W ciągu sześciu lat nauki odpadło 341 – mniej więcej co drugi. I nie jest to nic nadzwyczajnego, bo tak było niemal od zawsze.

Jednak od lat systematycznie maleje liczba przyjętych do seminariów. W 2007 r. było ich 786 (po sześciu latach nauki wyświęcono 401), w 2008 r. na pierwszym roku uczyło się 695 alumnów (święcenia w 2014 r. przyjęło 355), w kolejnym roku naukę zaczęło 687 kleryków (w 2015 r. wyświęcono 329).

Kolejne roczniki do święceń będą dochodziły w następnych latach, ale liczby nie pozostawiają złudzeń. W 2011 r. naukę w seminariach rozpoczęło 640 mężczyzn, rok później 664, w 2013 r. – 589, a w 2014 r. – 586. To oznacza, że między 2007 a 2014 r. liczba alumnów pierwszego roku spadła aż o 25 proc. W konsekwencji będzie spadała także liczba neoprezbiterów.

– Prostej recepty na zatrzymanie tych spadków nie ma – przyznaje w rozmowie z nami rektor jednego z seminariów na zachodzie kraju. – Możemy to tłumaczyć kryzysem demograficznym, co będzie prawdą. Możemy mówić o dużej fali emigracji, późniejszym dojrzewaniu młodych ludzi i ich obawach przed podejmowaniem trudnych decyzji. Możemy mówić o sekularyzacji. Ale musimy sobie też uczciwie powiedzieć, że uśpił nas długi pontyfikat Jana Pawła II, gdy do seminariów przychodziło po ponad tysiąc osób rocznie – tłumaczy.

– Byliśmy zachwyceni i nieco traciliśmy kontakt z rzeczywistością – dodaje inny z naszych rozmówców. – Dziś budzi nas trochę papież Franciszek. Wyrywa nas z wygodnego życia. Być może po Światowych Dniach Młodzieży coś w seminariach drgnie – stwierdza z nadzieją.

334 księży diecezjalnych wyświęcono w tym roku w Polsce – wynika z danych zebranych w diecezjach przez Katolicką Agencję Informacyjną. To o pięciu neoprezbiterów więcej niż w ubiegłym roku (1,5 proc.), ale gdy uwzględni się statystyki z poprzednich lat, łatwo zauważyć, że do polskiego Kościoła dotarł kryzys powołań.

Spadek liczby neoprezbiterów w roku 2016 w stosunku do 2014 wyniósł wprawdzie ok. 6 proc., ale w porównaniu z rokiem 2013, gdy nowych księży w diecezjach było 401, ich liczba zmniejszyła się prawie o 17 proc. (67 osób).

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kościół
Konferencja naukowa „Prawo i Kościół”
Kościół
Spanie z księdzem, stworzenie sekty. Analiza decyzji kard. Kazimierza Nycza w głośnej sprawie
Kościół
Nie żyje ks. Roman Kneblewski. Słynący z kontrowersji duchowny miał 72 lata
Kościół
Spanie z księdzem, stworzenie sekty. Watykan zajmie się katolicką wspólnotą spod Warszawy
Kościół
Wybory samorządowe 2024. KEP wyjaśnia, czym powinni kierować się wierzący