Ksiądz już stracił prawo jazdy, a teraz grozi mu jeszcze do dwóch lat więzienia za jazdę po pijanemu. Siedlecka kuria przeprasza i zapewnia, że wyciągnie konsekwencje wobec duchownego.
Do tej bulwersującej sytuacji doszło w Białej Podlaskiej na ul. Stacyjnej, kilkaset metrów od kościoła w Środę Popielcową, a więc gdy w dniu, gdy katolików obowiązuje ścisły post.
Ksiądz swoim oplem zjechał nagle na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z nadjeżdżającym z naprzeciwka land roverem.
W wyniku zdarzenia nikt nie ucierpiał, ale oba samochody są poważnie zniszczone. Wezwana na miejsce policja sprawdziła trzeźwość obu kierowców.
Okazało się, że kierowca opla, 39-letni miejscowy ksiądz, jest pijany. Alkomat wykazał u niego 1,2 promila w wydychanym powietrzu. Policja zatrzymała mu prawo jazdy.