Ks. Bogdan Bartołd: W Wigilię czuwamy bez rarytasów

- Mamy piękne, polskie zwyczaje, ukształtowane przez wieki, które rzeczywiście mówią o zachowaniu wigilijnego postu - mówi ks. Bogdan Bartołd, proboszcz katedry św. Jana Chrzciciela w Warszawie.

Aktualizacja: 21.12.2017 22:23 Publikacja: 21.12.2017 18:11

Ks. Bogdan Bartołd: W Wigilię czuwamy bez rarytasów

Foto: Fotorzepa, Danuta Matloch

"Rzeczpospolita": Czy katolików obowiązuje w wigilię Bożego Narodzenia wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych?

ks. Bogdan Bartołd: Tutaj trzeba rozważyć dwie kwestie. Bo z jednej strony jest prawo kanoniczne, które mówi o tym, że w Wigilię w ogóle nie ma obowiązku zachowania postu. Złagodzenie tego obowiązku nastąpiło za pontyfikatu Jana Pawła II w 1983 r., kiedy został wprowadzony nowy Kodeks Prawa Kanonicznego. Dodatkowo nie tak dawno, bo w 2003 r., polscy biskupi wydali list pasterski dotyczący przykazań kościelnych, gdzie napisali, że wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych należy zachować we wszystkie piątki (z wyjątkiem tych wypadających w uroczystości kościelne), a tzw. post ścisły obowiązuje nas w Środę Popielcową oraz piątek męki Jezusa. Nie ma tu zatem mowy o wigilii Bożego Narodzenia.

Ponadto wypada ona w tym roku w niedzielę, a więc dzień, który jest pamiątką zmartwychwstania Jezusa, dlatego w ogóle „nie przyjmuje” postu. Oznacza to, że zgodnie z przepisami kościelnymi, jeśli ktoś będzie spożywał pokarmy mięsne w Wigilię, to oczywiście nie ma z tego powodu grzechu.

Ale istnieje tradycja poszczenia tego dnia.

Mamy piękne, polskie zwyczaje, ukształtowane przez wieki, które rzeczywiście mówią o zachowaniu wigilijnego postu. Na ten aspekt uwagę zwracają także polscy biskupi, którzy mimo wszystko zachęcają do zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych.

Dlaczego właściwie tradycyjnie pościmy w Wigilię?

W dawnych czasach ludzie na ogół, pomijając oczywiście bogatych czy tych pochodzących z rodzin szlacheckich i arystokratycznych, uważali potrawy mięsne za rarytasy – za to, co je się od święta. Ale także ten zwyczaj wziął się z tego, że w wieczór wigilijny trwaliśmy na czuwaniu i oczekiwaniu na narodziny Jezusa. To nie był jeszcze moment pełnego świętowania, dlatego towarzyszyły nam te potrawy, które jedliśmy na co dzień – barszcz, kapusta.

Można to lepiej zrozumieć, patrząc na tradycyjny polski obiad niedzielny, gdzie do kanonu wszedł rosół i schabowy, co podkreśla rangę tego dnia tygodnia jako uroczystego. Podobnie ma się z dniem Bożego Narodzenia – dopiero wtedy jest moment na wspaniałą radość z przyjścia Jezusa. Poza tym niektórzy etnografowie tłumaczą skromniejsze wydanie wigilijnej wieczerzy tym, że ludzie nie chcieli, by zmorzyła ich senność. Bo jakby ktoś najadł się tego ciężkiego mięsiwa, to mógłby najzwyczajniej przegapić moment narodzin Jezusa.

A co z alkoholem na wigilijnym stole?

Jeśli pojawi się w nieznacznych ilościach, bo ktoś dajmy na to wyciągnie butelkę wina, to oczywiście tutaj nie ma grzechu. Zaznaczę jednak, że zgodnie z piękną, polską tradycją, która wskazuje na wyjątkowość tego dnia, alkohol na stole wigilijnym nie powinien się pojawić.

"Rzeczpospolita": Czy katolików obowiązuje w wigilię Bożego Narodzenia wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych?

ks. Bogdan Bartołd: Tutaj trzeba rozważyć dwie kwestie. Bo z jednej strony jest prawo kanoniczne, które mówi o tym, że w Wigilię w ogóle nie ma obowiązku zachowania postu. Złagodzenie tego obowiązku nastąpiło za pontyfikatu Jana Pawła II w 1983 r., kiedy został wprowadzony nowy Kodeks Prawa Kanonicznego. Dodatkowo nie tak dawno, bo w 2003 r., polscy biskupi wydali list pasterski dotyczący przykazań kościelnych, gdzie napisali, że wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych należy zachować we wszystkie piątki (z wyjątkiem tych wypadających w uroczystości kościelne), a tzw. post ścisły obowiązuje nas w Środę Popielcową oraz piątek męki Jezusa. Nie ma tu zatem mowy o wigilii Bożego Narodzenia.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kościół
Konferencja naukowa „Prawo i Kościół”
Kościół
Spanie z księdzem, stworzenie sekty. Analiza decyzji kard. Kazimierza Nycza w głośnej sprawie
Kościół
Nie żyje ks. Roman Kneblewski. Słynący z kontrowersji duchowny miał 72 lata
Kościół
Spanie z księdzem, stworzenie sekty. Watykan zajmie się katolicką wspólnotą spod Warszawy
Kościół
Wybory samorządowe 2024. KEP wyjaśnia, czym powinni kierować się wierzący
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO