"Rzeczpospolita": Czy katolików obowiązuje w wigilię Bożego Narodzenia wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych?
ks. Bogdan Bartołd: Tutaj trzeba rozważyć dwie kwestie. Bo z jednej strony jest prawo kanoniczne, które mówi o tym, że w Wigilię w ogóle nie ma obowiązku zachowania postu. Złagodzenie tego obowiązku nastąpiło za pontyfikatu Jana Pawła II w 1983 r., kiedy został wprowadzony nowy Kodeks Prawa Kanonicznego. Dodatkowo nie tak dawno, bo w 2003 r., polscy biskupi wydali list pasterski dotyczący przykazań kościelnych, gdzie napisali, że wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych należy zachować we wszystkie piątki (z wyjątkiem tych wypadających w uroczystości kościelne), a tzw. post ścisły obowiązuje nas w Środę Popielcową oraz piątek męki Jezusa. Nie ma tu zatem mowy o wigilii Bożego Narodzenia.
Ponadto wypada ona w tym roku w niedzielę, a więc dzień, który jest pamiątką zmartwychwstania Jezusa, dlatego w ogóle „nie przyjmuje” postu. Oznacza to, że zgodnie z przepisami kościelnymi, jeśli ktoś będzie spożywał pokarmy mięsne w Wigilię, to oczywiście nie ma z tego powodu grzechu.
Ale istnieje tradycja poszczenia tego dnia.
Mamy piękne, polskie zwyczaje, ukształtowane przez wieki, które rzeczywiście mówią o zachowaniu wigilijnego postu. Na ten aspekt uwagę zwracają także polscy biskupi, którzy mimo wszystko zachęcają do zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych.