Kontrowersyjny tekst na temat sytuacji w Polsce pojawił się w lutowym numerze „Europe Infos” oraz stronach internetowych pisma. Jego autor – Henryk Woźniakowski, prezes wydawnictwa „Znak” – napisał w nim m.in., że PiS dokonało w Polsce zamachu na Trybunał Konstytucyjny oraz wolne media. Jego zdaniem, prezes partii Jarosław Kaczyński naruszył zasady podziału władzy i wchodzi w kompetencje premiera oraz prezydenta. Woźniakowski przyrównał przy tym Kaczyńskiego do Carla Schmitta, niemieckiego teoretyka państwa autorytarnego i zwolennika decyzjonizmu, którego teorie w latach 30. XX wieku posłużyły do uzasadnienia dyktatury Adolfa Hitlera. W konkluzji tekstu Woźniakowski ubolewał, że „do tej pory biskupi katoliccy zdecydowali się nie składać publicznego oświadczenia w tej sprawie".

Na artykuł błyskawicznie zareagował bp Artur Miziński, sekretarz generalny Konferencji Episkopatu. Napisał do swojego odpowiednika w COMECE list, w którym podkreślił, że publikacja tego typu subiektywnego artykułu jest „ingerencją w wewnętrzne sprawy Polski". Podkreślił również, że ani redakcja, ani autor nie skontaktowali się z polskim episkopatem w sprawie publicznego oświadczenia. Na koniec poprosił o wycofanie tekstu ze strony internetowej oraz publikację innych z „większą roztropnością”.

Jeszcze w poniedziałek tekst wisiał jednak na stronie „Europe Infos”. A wedle wtorkowej relacji „Gazety Wyborczej” nikt w redakcji periodyka nawet nie myśli o jego usunięciu. W środę zniknął on jednak z witryny w internecie. W jego miejsce pojawiło się oświadczenie redakcji, w którym napisano m.in., że w ostatnim czasie na łamach pisma pojawiło się kilka artykułów, które wywołały kontrowersje. Redakcja wyraziła żal, z powodu tego, że niektórzy czytelnicy poczuli się nimi obrażeni. Podkreśliła przy tym, że wyrażane w artykułach opinie są prywatnymi poglądami autorów i nie należy ich traktować jako oficjalnego stanowiska Komisji Konferencji Episkopatów Europy (COMECE). Redaktorzy czasopisma zadeklarowali przy tym, że jego łamy otwarte są na teksty – również krytyczne – ale oparte na rzetelnych badaniach naukowych oraz obiektywnie uzasadnionych faktach.

- Należy wyrazić wdzięczność Europe Infos za zrozumienie, tym bardziej, że – według komentarza zamieszczonego na stronie tego periodyku – w przeszłości były problematyczne kwestie dotyczące także innych krajów - podsumowuje w rozmowie z rp.pl ks. Paweł Rytel-Andrianik, rzecznik polskiego episkopatu.