Dziennik „New York Times” na podstawie danych firmy Cuebig opracował analizę mobilności Amerykanów. Dane te dotyczą informacji o miejscu pobytu reprezentatywnej próby 15 milionów osób, które wyraziły zgodę na udostępnienie swojej lokalizacji. Mimo trwającej epidemii Amerykanie coraz częściej wychodzą z domów - wynika z analizy.

Średnio jedna piąta Amerykanów przed epidemią nie opuszczała domów każdego dnia. Gdy wprowadzono restrykcje, odsetek osób, które pozostają w domach wzrósł do 44 procent. Najbardziej wyraźny wzrost mobilności widać po danych z początku maja. Poszczególne stany zaczęły wówczas łagodzić restrykcje. 

Odsetek osób, które nie opuszczały swoich miejsc zamieszkania spadł do 36 procent, o 25 milionów. Największy wzrost mobilności miał natomiast miejsce w stanach, gdzie obowiązywały najostrzejsze obostrzenia. Częściej wychodziły z domów również osoby mieszkające na północy kraju. W ostatnim czasie wyraźnie poprawiła się tam pogoda.

Liczba Amerykanów, którzy nie opuszczają swoich domów wciąż jest o 68 milionów większa niż przed wybuchem epidemii.